Dziś przychodzę do Was z postem podsumowującym lipiec, który swoją drogą nie wiem nawet kiedy się skończył, a tym samym połowa wakacji za nami. Nie przedłużając jednak przechodzę do lipcowych ulubieńców. Zapraszam :)
Po niezbyt udanej przygodzie z suchym szamponem z Biedronki wróciłam do Batistów. Tym razem kupiłam jednak inną (nową dla mnie) wersję. Jeżeli chodzi o działanie, to jest bez zarzutów, tak jak i dotychczasowy ulubieniec 'Cherry'. Zapach również na plus, kwiatowy, ale nie ciężki i męczący. Tutaj znajdziecie pełną recenzję wersji 'Fresh'.
2. Garnier, Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej
Tak jak w przypadku Batiste, tutaj również wróciłam do jednego z ulubionych miceli po nie do końca udanych testach z innymi płynami. Cóż mogę powiedzieć, świetnie zmywa makijaż oczu i twarzy, nie podrażnia, jest tani, łatwo dostępny i ma dużą pojemność. Moją opinię o nim znajdziecie tutaj.
3. L'oreal, Maskara do brwi 'brąz'
Zacznę może od koloru, który dla mnie jest niestety trochę za ciemny, ale jeśli szukacie ciemnego, chłodnego brązu to jest to coś dla Was. Świetnie "trzyma" włoski na miejscu cały dzień, sam też nie blaknie. Bardzo wygodna, mała szczoteczka, podobna do tej z Gimmie Brow Benefit.
4. Dr. G., Gowoonsesang Brightening Balm
Po tym jak przez jakiś czas używałam normalnych podkładów ostatnio znów do doceniłam. Głównie za to, ze wygląda bardzo naturalnie, nie robi maski. Wiadomo, że w ciągu dnia miejscami zaczyna się świecić i trochę schodzić, ale nadal wygląda dobrze. Do tego całkiem nieźle kryje, lepiej niż nie jeden podkład. Moją recenzję znajdziecie tutaj.
5. Kobo, Puder do konturowania '308 Sahara Sand'
Kupiony pod wpływem wielu pochwał na blogach i muszę przyznać, że mogę się pod nimi podpisać. Puder ma chłodny jasny odcień bez żadnych pomarańczowych tonów, idealny dla bladych twarzy. Dobrze się nakłada, nie tworzy plam. Idealny do konturowania. Jak możecie zauważyć konkretnie dotknęłam już dna i jak tylko będzie na jakiejś promocji w Naturze to chętnie go odkupię.
6. Kenzo, Amour, Woda perfumowana
Zdecydowanie jeden z moich ukochanych zapachów. Niestety na mojej skórze nie utrzymuje się za długo, a przy jego wysokiej cenie nie jest to zapach, do którego ciągle wracam. Jeżeli znacie jakieś podobne perfumy, które dobrze się utrzymują dajcie znać :)
A Wy jakie kosmetyki polubiłyście?
Pozdrawiam :)
Garnier to też mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńMimo, że jestem jasna to lepiej mi się używa ciemniejszego odcienia z Kobo ;)
OdpowiedzUsuń___________________________________
http://kolorowaradosc.blogspot.com/
Ja teraz chyba sobie sprawię oba :)
UsuńNie wyobrażam sobie teraz mojej pielęgnacji bez płynu micelarnego z Garniera, to również mój ulubieniec :) reszty nie znam :)
OdpowiedzUsuńKenzo jeszcze nie wąchałam:D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zapach :)
Usuńja wróciłam do micela garnier z podkulonym ogonem od kiedy coś zaczęło mi potwornie podrażniać oczy
OdpowiedzUsuńJa po nieudanej przygodzie z micelem Mixy nie szukałam już innego, tylko sięgnęłam po sprawdzony Garnier :)
UsuńJa w tym miesiącu polubiłam kilka produktów z garniera, ta firma zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej :)
OdpowiedzUsuńA co to za cuda? Ja w sumie używałam tylko ich produktów do demakijażu i oczyszczania jak dotąd :)
UsuńMocniejszy zapach mają Kenzo w szklanej buteleczce z namalowanym makiem, dla niektórych jest za mocny. Płynu z Garniera jeszcze nie miałam,skoro tak dobry muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńBędę musiała na niego zwrócić uwagę, bo z Kenzo znam jeszcze tyko Słonia, którego uwielbiam, ale na teraz jest zdecydowanie za mocny :)
UsuńMicel z garniera uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMicel Garniera uwielbiam i ja :-)
OdpowiedzUsuńBronzer był niedawno właśnie na promocji w naturze bo kupowałam za 12 zł :) Ale na razie opornie mi idzie jego używanie :(
OdpowiedzUsuńO widzisz, przegapiłam :)
UsuńZaciekawilas mnie ta maskara do brwi :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z niej bardzo zadowolona, polecam :)
UsuńOstatnio bardzo lubię azjatyckie kremy BB i używam Skin79, ale następnym razem muszę się rozejrzeć za Dr G. Bronzer Kobo bardzo lubię, ale obecnie jest dla mnie za jasny i praktycznie niewidoczny. Zastanawiam się nad kupnem jego ciemniejszego brata.
OdpowiedzUsuńJa bardzo sobie chwalę kremy BB właśnie od Dr. G, :)
UsuńZ całej gromadki Twoich ulubieńców, chętnie sprawdzę ten krem BB :)
OdpowiedzUsuńMam suchy szampon w zapasie. Nie bardzo rozumiem jego fenomenu. Ja na swoich włosach nie zauważyłam żadnego działania
OdpowiedzUsuńJa od kiedy zaczęłam używać suchych szamponów zawsze muszę mieć jakiś pod ręką :)
UsuńMicel Garniera bardzo mnie miło zaskoczył! ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tę wodę z Kenzo, moim zdaniem zapach w sam raz na lato ;P
OdpowiedzUsuńTen płyn Micelarny jest genialny! :D
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie zapachy szamponów Bastiste strasznie męczą :)
OdpowiedzUsuńMnie męczył jedynie Tropical pod koniec używania :)
UsuńMnie cały czas kusi, płyn micelarny Garnier :)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że jeszcze go nie miałaś?
Usuńpłyn micelarny i bronzer bardzo lubię :) batiste muszę w końcu wypróbować
OdpowiedzUsuńkobo mam i ja ale uzywam jako puder wykonczajacy bo jako broznzer jest za jasny:)
OdpowiedzUsuńPłyn używałam dosyć dawno,natomiast batiste szampon jest super;)
OdpowiedzUsuńGarnier tez bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBatiste znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Ty polecasz puder Kobo. Chyba w końcu kiedyś się na niego zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńTen puder brązujący z kobo jest boski ;)
OdpowiedzUsuńgarniera uwielbiam, batiste również bardzo lubię, a BB Krem z Dr G to jak do tej pory mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńBB Dr. G to również i mój ulubieniec, poza nim bardzo lubię też suche szampony Baiste :)
OdpowiedzUsuńJa kocham batiste ale ten w cętki :D
OdpowiedzUsuńDużo osób chwali ten puder z Kobo właśnie :)
OdpowiedzUsuńJa rónież kupuję Batiste, mam próbkę z Delii, ale jest tragiczna, a droższa niż Batiste. Teraz mam właśnie ten zapach floral i chyba podoba mi się najbardziej z tych co już próbowałam.
OdpowiedzUsuńGarniera micelarny płyn kupiłam w końcu po raz pierwszy ;)