Menu

Szukaj na tym blogu

20 kwietnia 2013

TAG - "Kosmetyki od A do Z"

Hej,
dziś przychodzę do Was z TAGiem "Kosmetyki od A do Z". Polega on na tym iż na każdą literę w alfabecie należy podać jakąś firmę kosmetyczną i produkt z niej, który uważamy za godny do polecenia :)

A jak Avon - zdecydowanie polecam żelowe kredki do oczu SuperShock,według mnie są porównywalne do kredek Urban Decay. Miękkie, łatwo się maluje, świetnie się utrzymują, intensywne kolory.

B jak Batiste - według mnie najlepsze suche szampony. Odświeżają, nadają objętość, ładnie pachną.

C jak Collection 2000 - jedyny kosmetyk jaki mam z tej farmy i jeden z najlepszych korektorów Lasting Perfection. Kryje, dobrze się wtapia, świetnie utrzymuje.

D jak Dermedic - bardzo dobry Krem nawilżający do skóry tłustej z serii Acne Expert. Nie zapycha, nie obciąża a nawilża

E jak Essence - ma wiele fajnych kosmetyków, ale najczęściej sięgam po ich kredki automatyczne Longlasting. Spory wybór kolorów, niska cena, świetna jakość.

F jak FlosLek - żele pod oczy. Szybo się wchłaniają, dobrze nawilżają, nie podrażniają, niska cena.

G jak Garnier - odżywka do włosów Awokado i masło Karite. Fajnie nawilża i wygładza włosy. Jedna z lepszych odżywek drogeryjnych.

H jak Herbatint - chyba nic twórczego. Trwała farba do włosów, zużyłam już chyba z 4 opakowania. Świetny skład, nie niszczy włosów, nie śmierdzi, dobrze się utrzymuje na włosach.

I jak Inglot - oczywiście cienie Inglotowskie. Świetna jakość, przystępna cena, ogromna gama kolorów.

J jak Joico - olejek wzmacniający do włosów z serii K-Pak. Wygładza, nawilża, nabłyszcza włosy, bardzo wydajny.

K jak KOBO - bardzo fajne cienie. Ja posiadam w sumie tylko 2 (golden rose i caffe latte) i oba są świetne. Niestety posiadają małą gamę kolorów.

L jak Lancrone - mój ulubieniec do podkładu Round Top Kabuki F54. Spisuje się i do podkładów płynnych i do mineralnych. Nie gubi włosia, jest bardzo miękki.

M jak Maybelline - dla mnie mają świetne maskary. Bardzo lubię One by One i najnowszą Rocket.

N jak Nail Tek - z odżywek nie byłam zadowolona, ale bardzo lubię olejek do skórek. Nawilża i pielęgnuje skórki, w wygodnym opakowaniu z pipetką.

O jak Oceanic - krem pod oczy 20+. Lekki, szybko się wchłania, ładnie nawilża skórę wokół oczu, nie podrażnia, ani nie uczula

P jak Pollena Ostrzeszów - żele do mycia twarzy Biały Jeleń. Dobry wybór dla cer tłustych i mieszanych, oczyszczają, odtłuszczają i matują skórę

Q jak Quenn Helene - lubię ich peeling i maskę miętową. Peeling świetnie złuszcza, maska fajnie oczyszcza. Oba produkty są bardzo wydajne.

R jak Rimmel - mają fajny podkład Match Perfection Gel. Na mieszanej skórze spisuje się bardzo dobrze, mogliby jednak zrobić trochę jaśniejsze kolory.

S jak Sally Hansen - uwielbiam lakiery z serii Complete Salon Manicure. Sporo kolorów, dość dobrze się utrzymują, na Allegro w przystępnej cenie (ok. 10 zł).

T jak The Balm - świetny rozświetlacz do twarzy Mary-Lou Manizer. Piękna tafla, łatwo się aplikuje i długo utrzymuje.

U jak Urban Decay - zdecydowanie palety. Cienie świetnej jakości, przepiękne kolory, niestety wysoka cena.

V jak Vichy - świetny jest żel do mycia twarzy Normaderm. Kiedyś używałam cały czas, teraz testuję inne rzeczy. Spokojnie radzi sobie ze zmyciem makijażu, świetnie oczyszcza, wydajny jak żaden inny, na promocji w niskich cenach.

W jak Wibo - rzecz, z której Wibo słynie czyli lakiery do paznokci. Mają świetne kolory, jakość może nie jest powalająca, ale za to niska cena.

Y jak Yves Rocher - ostatnio moje uzależnienie. Moje serce podbiła kredka do brwi. Łatwo się nią maluje, utrzymuje się cały dzień.

Z jak Ziaja - bardzo fajnym kosmetykiem jest Maska wygładzająca do włosów. Fajnie dociąża i wygładza włosy, niska cena, polski produkt.


A jaki jest Wasz Alfabet Kosmetyczny? Chętnie poczytam Wasze odpowiedzi,może odkryję jakieś nowe kosmetyki :)


Pozdrawiam :)

18 kwietnia 2013

Kolejny Płyn Micelarny na tapecie.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją Płynu micelarnego do Oczyszczania oraz demakijażu twarzy i oczu Kwas hialuronowy i Ekstrakt hibiskusa do skóry normalnej i wrażliwej firmy Marion.

Obietnice Producenta :

Opakowanie : Przezroczysta butelka ze standardowym, wygodnym dozownikiem


Pojemność : 120 ml

Skład :

Konsystencja : Jak to płyn micelarny - czyli niby woda. Nie podoba mi się, że produkt się minimalnie pieni jak zmywam makijaż, jednak nie jest to aż tak intensywne jak w przypadku płynu micelarnego z Delii.

Zapach : Taki kosmetyczny, przyjemny

Działanie : Płyn bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu twarzy i oczu, nawet gdy jest to makijaż wodoodporny. Wystarczy nalać płyn na wacik i przyłożyć do oczu, a makijaż się zmywa. Nie zauważyłam żeby podrażniał, wysuszał, czy powodował jakieś alergie. Jednak, gdy dostanie się do oczu to pieką, ale raczej rzadko zdarzają się takie sytuacje. Jeżeli chodzi o wydajność to jest raczej standardowa dla kosmetyków do demakijażu, trzeba w końcu nalać tego płynu i zmyć to wszystko. U mnie generalnie produkty do demakijażu idą jak woda, tego używam od ok. 3 tygodni i zużyłam 2/3 opakowania. Płyn nie zostawia na skórze żadnej lepkiej warstwy, ani jej nie ściąga. Nie rozmazuje makijażu po całej twarzy, wszytko zostaje na waciku, nie muszę również trzeć niepotrzebnie oczu gdy go używam.

DostępnośćTutaj możecie znaleźć sklepy, które oferują kosmetyki Marion. Z tego co mi wiadomo dostępne są w sieci Drogerii Natura.

Cena : ok. 5 zł, czyli bardzo przystępna

 Płyn ten dostałam od firmy Marion, jednak nie wpłynęło to moją opinię o nim.


Pozdrawiam :).

11 kwietnia 2013

Podkład Mineralny Kryjący Anabelle Minerals - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją Podkładu Mineralnego w wersji Kryjącej od Anabelle Minerals.



Obietnice Producenta :  Kosmetyk może być używany na wszystkie partie ciała dla uzyskania matowego wykończenia i mocnego efektu krycia.

Opakowanie : Plastikowe opakowanie z sitkiem. Niestety bardzo łatwo się brudzi i ciężko je doczyścić

Pojemność : Ja posiadam te o pojemności 4g, są też opakowania po 10g

Skład : Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines

Konsystencja : Dość kremowa jak na sypki kosmetyki, nie pyli się i bardzo ładnie rozprowadza na twarzy

Kolory : Do wyboru mamy odcienie : Beige, Natural i Golden. Zaznaczam, że kolory podkładów są ciemniejsze niż swatche na stronie Anabelle Minerals, początkowo kupiłam odcień Natural Light, ale okazał się dla mnie dużo za ciemny i musiałam zamówić coś jaśniejszego. Wybrałam Natural Fairest, który jest w sam raz.



Działanie : Jestem pod dużym wrażeniem tego podkładu. Wcześniej używałam już podkładów mineralnych, ale kompletnie mi nie podeszły. Może wynikało to z tego, że nie umiałam ich odpowiednio nałożyć. Teraz zdecydowałam się ponownie ich spróbować i nie żałuję. Zdecydowałam się na formułę kryjącą, bo niestety mam problemy z pojawiającymi się niespodziankami i mam co ukrywać. W tym względzie jestem oczarowana, krycie jest bardzo dobre. Jedynie większe niespodzianki wymagają korektora, bądź dołożenia podkładu. Mimo świetnego krycia podkład nie tworzy maski, wygląda bardzo naturalnie. Jak większość podkładów mineralnych (przynajmniej tych co ja używałam) ma tendencje do podkreślania porów oraz wchodzenia w nie. To mi się strasznie nie podoba, zwłaszcza, że mam duże problemy z zaskórnikami i rozszerzonymi porami na nosie. Planuję kupić Pore Refiner od Biodermy, aby "wypełnić" trochę pory, żeby podkład ich tak nie podkreślał. Podkład niestety nie utrzymuje się na skórze najlepiej i po jakiś 4h zaczyna się świecić, ale jeszcze nie schodzi. Generalnie nie mogę mieć oto pretensji skoro jest to podkład kryjący, a nie matujący, ale liczyłam, że będzie lepiej matowił.

Reasumując wszystko uważam, że jest to bardzo dobry produkt i na pewno nie są to moje ostatnie opakowania. Na pewno spróbuję jeszcze podkładu matującego, może mieszanie obu byłoby idealnym rozwiązaniem dla mnie :)

Dostępność : Sklep internetowy Anabelle Minerals

Cena : 30 zł/4g, 50 zł/10g, 7,50 zł/1g (próbka)

Czy Kupię Ponownie : TAK


Używacie podkładów mineralnych, jakie polecacie? Chętnie przyjrzę się również innym markom :)

Pozdrawiam.

10 kwietnia 2013

Pierwsze Wrażenie - Make Up Academy (MUA) Undress Me Too.

Hej,
dziś przychodzę do Was z drugą paletą MUA jaką posiadam, jest to Undress Me Too, która ma być odpowiednikiem Urban Decay Naked II. Tak jak w przypadku palety Undressed kolory cieni są bardzo podobne do Urban Decay, jednak pigmentacja i ich jakość odbiega od ideału.

Jak widać na zdjęciach ta paleta przyszła niestety z pokruszonym jednym cieniem, ale tego mi akurat nie szkoda, to zwykły cielisty mat :) Paleta zawiera 3 matowe cienie, reszta jest perłowo - metaliczna. Te perłowe są zdecydowanie lepiej napigmentowane niż maty. Cena tej palety jak i Undressed to koszt ok. 25-30 zł (Ebay), widziałam je też na Allegro, ale tu cena waha się od 25-40 zł.






Pozdrawiam :)

9 kwietnia 2013

Pierwsze Wrażenie - Make Up Academy (MUA) Undressed.

Hej,
dziś chciałabym pokazać Wam paletę Make Up Academy (MUA) w wersji Undressed.



-
Paleta ta jest porównywana do kultowej Urban Decay Naked. Tak jak Naked paleta zawiera tylko 2 matowe cienie w kolorze jasnego i ciemniejszego brązu. Muszę przyznać, że kolory są dość podobne w obu paletach, jednak jakość Undressed jest nieporównywalna. Cienie swoją konsystencją są bardzo podobne do cieni Sleeka. Te perłowe mają mokrą konsystencję, natomiast matowe są średnio napigmentowane i pylące. Przy rozcieraniu niestety kolory tracą na intensywności. Cienie najlepiej nakładać pacynkami, albo syntetycznymi pędzelkami, niestety te z naturalnego włosia nie sprawdzają się najlepiej. Palety tej użyłam tylko kilka razy więc nie mogę za dużo jeszcze powiedzieć, ale zauważyłam, że dobrze utrzymują się na powiekach.





Pozdrawiam :)

8 kwietnia 2013

Marion SPA, Odżywczo - nawilżająca maska na twarz do cery suchej i mieszanej - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją maseczki do twarzy od firmy Marion. Jest to maska odżywczo - nawilżająca do skóry suchej i mieszanej. To moje pierwsze spotkanie z gotową maseczką w postaci płata  i muszę przyznać, że była ona bardzo wygodna w użyciu.


Obietnice Producenta : 

Opakowanie :  Standardowa dla maseczek jednorazowa saszetka

Pojemność : 15 ml

Skład :


Konsystencja : Płat maseczki jest wystarczająco dobrze i równomiernie nasączony.

Zapach : Dla mnie niezbyt przyjemny, dość perfumowany, nie wyczuwam w nim miodu

Sposób użycia :

Działanie : Ja jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku tłustej, jednak od czasu do czasu sięgam po nawilżające maseczki do twarzy. Uważam, że każda cera potrzebuje dogłębnego nawilżenia i odżywienia.
Maseczka bezproblemowo nakłada się na twarz i do niej przylega, nic nie odpada, czy spływa. Po zdjęciu maski i przemyciu twarzy wodą można zauważyć, że skóra jest przyjemnie wygładzona. Jest bardzo miła w dotyku, nawilżona i odżywiona. Ja używałam jej przed większym wyjściem i zauważyłam, że później nałożony makijaż trzymał się i wyglądał lepiej. Niestety efekt jaki daje maseczka jest krótkotrwały, nie działa dogłębnie tylko powierzchniowo.

Dostępność : Tutaj możecie znaleźć listę sklepów, które oferują kosmetyki Marion

Cena : ok. 4 - 5 zł

Czy Kupię
 : TAK

Maseczkę tę dostałam do testów od firmy Marion, jednak nie wpłynęło to na moje zdanie o niej.

Pozdrawiam :)

6 kwietnia 2013

Yves Rocher, Dwufazowy płyn do demakijażu - recenzja.




Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją dwufazówki od Yves Rocher, którą mieliście okazje widzieć w Ulubieńcach Marca.

Obietnice Producenta :

Opakowanie : Przezroczysta butelka z bardzo wygodnym dozownikiem 

Pojemność : 125 ml

Skład :
Konsystencja : Obie warstwy bardzo łatwo się łączą, jak na płyn dwufazowy nie jest aż tak tłusty

Zapach : Delikatny zapach bławatka

Działanie : Płyn bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu oczu, nawet gdy jest to makijaż wodoodporny. Na co dzień używam cieni, kredek, linerów, tuszy i ani razu nie miałam problemu z ich zmyciem przy jego użyciu. Płyn rozpuszcza makijaż i nie musimy nie potrzebnie trzeć oczu, a tym samym ich podrażniać. Nie zauważyłam aby produkt wywoływał jakiekolwiek uczulenia, alergie, czy podrażnienia, nie wysusza również skóry wokół oczu. Jako jeden z niewielu płynów nie zostawia mgły na oczach, zostawia jednak delikatnie tłustą warstwę na powiekach. Muszę przyznać, że jest średnio wydajny, ale u mnie wszystkie płyny dwufazowe wydajnością nie grzeszą, nie wiem skąd się to bierze ale jakoś idą mi jak woda. 

Dostępność : sklep internetowy, stacjonarne sklepy Yves Rocher

Cena : standardowa 24 zł, często jest na promocji w okolicach 15 zł

Czy Kupię Ponownie : Już kupiłam


A Wy czego używacie do demakijażu oczu? 

Pozdrawiam. 

5 kwietnia 2013

Ulubieńcy Marca 2013 - Pielęgnacja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z drugą częścią ulubieńców, będą to kosmetyki do pielęgnacji.

  1. Płyn micelarny Be Beauty - świetnie zmywa makijaż twarzy jak i oczu, choć częściej używam go do twarzy. Nie uczula, nie podrażnia, przyjemnie pachnie, łatwo dostępny i tani. Recenzja.
  2. Mleczko z jedwabiem do włosów Bioetika Emulsion di Seta - ułatwia rozczesywanie włosów wygładza, nabłyszcza i odżywia. Ma przyjemną kremową konsystencję, która nie obciąża włosów. Bardzo wygodne opakowanie z pompką. 
  3. Suchy szampon Batiste Fresh - odświeża włosy i nadaje im objętości. Pachnie delikatnie i świeżo, łatwo go wyczesać z włosów, bardzo wydajny, przystępna cena - ok.15 zł na Allegro.
  4. Dwufazowy płyn do demakijażu Yves Rocher - bardzo dobrze i szybko zmywa makijaż oczu, także wodoodporny. Nie uczula, nie podrażnia, nie jest aż tak bardzo tłusty, nie zostawia mgły na oczach. Jedyny minus to chyba cena, która standardowo wynosi 24 zł, jednak na promocji kosztuje ok. 15 zł.
  5. Peeling do stóp Yves Rocher - świetnie złuszcza martwy naskórek, zostawia skórę bardzo gładką. Konsystencja w sam raz z dużą ilością ścierających drobinek. Ma bardzo intensywny lawendowy zapach, co mi się osobiście nie bardzo podoba, ale działanie produktu mi to rekompensuje. Pojemność to jedynie 50 ml, więc szybko się zużywa. 
  6. Spray termoochronny Tresemme Heat Tamer Leave-in Spray - zabezpiecza włosy przed działaniem wysokiej temperatury prostownicy, czy suszarki. Jest bardzo wydajny, nie obciąża włosów, ani ich nie przetłuszcza, ładnie pachnie. Do kupienia chyba jedynie na Allegro.
  7. Bioderma, Photoderm Akn Mat 30 SPF Krem do twarzy - bardzo fajny krem dla cer od normalnych, przez mieszane do tłustych. Nie powiedziałbym, że matuje skórę, ale dodatkowo jej nie przetłuszcza, ani nie obciąża. Bardzo lekka, lejąca konsystencja, nie zapycha porów, szybko się wchłania i chroni przed działaniem promieni słonecznych.
  8. Płukanka octowa z malin do włosów Yves Rocher - bardzo fajny "gadżet" do włosów, przydatny, ale nie konieczny. Wygładza i nabłyszcza włosy, zostawia na nich piękny malinowy zapach. Recenzja.
Używałyście, któregoś z tych produktów, jak się u Was sprawdziły?

Pozdrawiam :)

3 kwietnia 2013

Avon, Clearskin, Clear Emergency, Żel punktowy z 2% kwasem salicylowym - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją żelu punkowego na niedoskonałości od firmy Avon.


Obietnice Producenta : Punkowy preparat na pryszcze o natychmiastowym działaniu z 2% kwasem salicylowym. Pomaga redukować zaczerwienienia i wielkość pryszczy w zaledwie 3 godziny. Formuła opracowana przy wykorzystaniu technologii Fast Clear i kwasu salicylowego złuszcza martwy naskórek, pomagając usunąć zatykające pory zanieczyszczenia i sebum.

Opakowanie : Zwykła tuba wykonana z miękkiego plastiku
Pojemność : 15 ml
Skład :

Konsystencja : Żelowa, zasycha na skórze

Zapach : Wyczuwalny, ale nie przeszkadzający

Działanie : Żel ten kupiłam po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii muszę przyznać, że jest to dobry produkt. Zmniejsza niedoskonałości, może nie w ciągu 3 godzin, a w ciągu nocy, radzi sobie również z podskórnymi gulami. Łagodzi i koi, niweluje zaczerwienienia wokół niedoskonałości. Należy jednak uważać z ilością,bo może przesuszać skórę. Dzięki swoim właściwościom jest całkiem wydajnym produktem. Nie nadaje się jednak pod makijaż - roluje się.

Dostępność : Internet, konsultantki Avonu

Cena : Ja kupiłam za ok.10 zł

Czy Kupię Ponownie : TAK


Pozdrawiam :)

1 kwietnia 2013

Projekt denko - Marzec 2013.

Hej,
dziś przychodzę do Was z kolejnym postem o produktach, które zużyłam w ostatnim miesiącu.

Kosmetyki do włosów :

  1. Herbatint, Trwała farba do włosów w kolorze 8N Jasny Blond - jasny blond nie wyszedł, ale z koloru jestem zadowolona. To już moje bodaj 4 opakowanie i nie zamierzam na razie jej zmieniać. Efekty farbowania. Czy kupię ponownie : TAK
  2. Alterra, Odżywka nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych Granat i Aloes - gęsta, treściwa, o przyjemnym zapachu, dobrze nawilża, wygładza i dociąża włosy, przyjazny skład. Jedna z lepszych drogeryjnych odżywek. Recenzja. Czy kupię ponownie : TAK
  3. Garnier Fructis, Odżywka wzmacniająca Color Resist - rzadka konsystencja, nie wpływa na intensywność koloru włosów farbowanych. Nie zauważyłam żadnych plusów oprócz ładnego zapachu. Czy kupię ponownie : NIE 
  4. Isana, Power, Lakier do włosów 5 - bardzo lubię lakiery Isany, choć ostatnio zauważyłam, że po ich użyciu włosy robią się matowe, ale generalnie dobrze utrzymują fryzurę, są tanie i wydajne. Czy kupię ponownie : TAK
  5. L'biotica, Biovax, Serum wzmacniające A+E - niska cena, piękny zapach, oleista konsystencja nie obciążająca ani nie przetłuszczająca włosów, wygładza i nadaje blask. Po jego użyciu włosy wyglądają na zdrowsze. Czy kupię ponownie : TAK

Kosmetyki do twarzy : 
  1. Be Beauty, Płyn micelarny do demakijażu i tonizacji skóry - bardzo dobrze zmywa makijaż twarzy i oczu, w tym makijaż wodoodporny, nie podrażnia, nie uczula, nie daje uczucia ściągnięcia, tani, wydajny, łatwo dostępny - markety Biedronka. Recenzja. Czy kupię ponownie : TAK
  2. Avon, Solutions, Delikatny krem nawilżający na dzień do skóry wrażliwej SPF20 - świeży, ogórkowy zapach, lekka konsystencja, szybko się wchłania, nie obciąża i nie zapycha skóry, nie uczula i nie podrażnia, niska cena. Bardzo dobry dla skór tłustych i mieszanych, dla normalnych, czy suchych może być nie dość nawilżający. Czy kupię ponownie : MOŻE (zazwyczaj sięgam po wyższe faktory SPF)
  3. Eva Natura, Herbal Garden, Dwufazowy płyn do demakijażu oczu - radzi sobie ze zwykłym makijażem, jak i wodoodpornym, nie podrażnia, nie uczula, nie zostawia mgły na oczach, bardzo tłusta konsystencja. Recenzja. Czy kupię ponownie : TAK
  4. Iwsotin, Woda termalna z Iwonicza Zdroju - koi i łagodzi podrażnienia, odświeża skórę, ułatwia wchłanianie się kremu, redukuje efekt zbyt upudrowanej skóry. Czy kupię ponownie : TAK

Kosmetyki do ciała :
  1. Alverde, Kremowy żel pod prysznic z olejkiem z orzechów makadamia i masłem shea - ładny orzechowy zapach, kremowa, dość lejąca konsystencja, średnio dobrze się pieni. Zostawia skórę gładką i nawilżoną, można pominąć balsamowanie :) Czy kupię ponownie : NIE (nie wydaje mi się na tyle dobry, aby go sprowadzać z Niemiec)
  2. Alverde, Masło do ciała z olejem makadamia i masłem shea do skóry suchej - mam skórę normalną, może dlatego się nie polubiliśmy. Gęsta, ciężka konsystencja, trudno się wchłania, zostawia białe smugi, a do tego nie nawilża jakoś rewelacyjnie. Czy kupię ponownie : NIE

Kosmetyki do paznokci i makijażu :
  1. Maks, Zmywacz do paznokci - tani, średnio zmywa lakiery, zwłaszcza te mocniejsze kolory, strasznie śmierdzi. Czy kupię ponownie : NIE
  2. Essence, Better than gel nails, Lakier nawierzchniowy - nabłyszcza, przyspiesza wysychanie lakieru oraz wydłuża jego trwałość na paznokciach. Ten jakoś szybko mi zgęstniał, może kupiłam wcześniej otwierany ;/ Recenzja. Czy kupię ponownie : TAK
  3. Miss Sporty, Studio Lash Instant Volume, Tusz pogrubiający do rzęs - niska cena, głęboka czerń, wydłuża, odbija się na dolnej powiece. Zdecydowanie lepiej działa jak trochę poleży i podeschnie, początkowo skleja rzęsy. Recenzja i zdjęcia. Czy kupię ponownie : NIE (mam na liście masę innych tuszy do wypróbowania)
  4. ELF, Róż do policzków w kolorze Candid Coral - bardzo ładny różowo-brzoskwiniowo-złoty kolor z opalizującymi drobinkami, słaba pigmentacja, szybko znika z twarzy, niska cena. Po dojściu do dna strasznie się kruszył. Na mojej skórze najlepiej prezentował się w okresie jesienno-zimowym. Czy kupię ponownie : MOŻE (ewentualnie inny kolor)

Próbki/saszetki :
  1. Yves Rocher, Ovale lifting, Serum modelujące owal twarzy - po 3 próbkach ciężko powiedzieć  coś o działaniu, zauważyłam, że wygładza skórę, łatwo się wchłania i nawilża. Czy kupię : NIE (nie wydaje mi się na razie potrzebne) 
  2. Yves Rocher, Pure system, Maseczka głęboko oczyszczająca - mała pojemność (1 saszetka zawiera tylko 4 ml), bardzo rzadka, nie oczyszcza, ani nie matuje. Po ich użyciu nie widziałam żadnej różnicy. Czy kupię ponownie : NIE (zużyję jedynie te co już mam)

To by były wszystkie kosmetyki, które zużyłam w Marcu. A jak Wam idzie zużywanie?


Pozdrawiam :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...