dziś przychodzę do Was z recenzją miętowego peelingu do twarzy firmy Queen Helene. Kiedyś używałam maseczki miętowej właśnie tej firmy i byłam z niej zadowolona, dlatego jak zobaczyłam ten peeling w sklepie zdecydowałam się od razu na jego zakup.
Peeling ma postać gęstej pasty, co sprawia, że jest bardzo wydajny. Ja stosuję go mniej więcej 2 razy w tygodniu od 2 miesięcy i zużyłam około połowy produktu.
Peeling ma za zadanie głęboko oczyszczać pory, działać antybakteryjne, odświeżająco i orzeźwiająco i faktycznie tak działa. Po jego użyciu skóra jest oczyszczona, odświeżona i zmatowiona, a to dzięki masie małych, acz ostrych drobinek znajdujących się w peelingu.
Na opakowaniu podane jest, że peeling mogą stosować posiadaczki każdego rodzaju cery i to nawet codziennie, z czym bym się raczej nie zgodziła, gdyż peeling należy raczej do tych mocniejszych, na pewno odradzam go osobom o wrażliwej/naczynkowej cerze.
Plusy :- oczyszcza pory
- matuje skórę
- wygładza
- daje uczucie odświeżenia
- piękny miętowy zapach
- wydajny
- cena - ok. 20 zł
- nie podrażnia
- trudno dostępny - sklepy zielarskie, Internet
Używałyście go może, co o nim sądzicie? Jakie peelingi do twarzy polecacie?
Pozdrawiam :)
Nie lubię miętowych, ani mentolowych kosmetyków, chyba że to pasta do zębów ;P
OdpowiedzUsuńja miętowe właśnie lubię, fajnie odświeżają :)
Usuńciekawy produkt :) kiedyś polowałam na maseczkę z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę kiedyś miałam :)
UsuńUwielbiam zapach mięty i gęste zdzieraki, więc rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńto w takim razie coś dla Ciebie :)
UsuńChyba go poszukam u siebie w sklepach zielarskich :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńNigdy nie wpadłam na to by robić peeling szyii. Peelingi polecam enzymatyczne bo są bardzo delikatne z BU lub E-naturlanie.
OdpowiedzUsuńja zawsze używam peeling na szyję, tak przy okazji :) a nad enzymatycznymi peelingami właśnie się zastanawiam:)
UsuńNa prawdę są dobre, ale za drogeryjnymi nie przepadam. Wolę kupować w sklepach internetowych z półproduktami bo tam zbędnej chemii nie ma i krótki skład jest, wiec krzywdy nie powinien zrobić ;) Jedynie robię test na początku czy nie uczula ;)
Usuńwłaśnie słyszałam dużo dobrego o tych z BU i E-naturalne :)
Usuńnigdy go nie widziałam, ale bardzo lubię zapach miety, co zresztą niedługo stanie się bardziej widoczne na moim blogu, na razie pojawił się tylko tonik ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA mogę o skład zapytać ?
OdpowiedzUsuńdołączyłam skład :)
UsuńKurcze, ja mam skórę naczynkową ale zarazem mam ostatnio problemy z trądzikiem. Ciekawe czy ten peeling byłby dla mnie odpowiedni czy jednak zbyt mocny.
OdpowiedzUsuńCiężko mi powiedzieć czy byłby dla Ciebie dobry:-\
UsuńPeeling jest chłodzący czy po prostu orzeźwiający? Bo zimą nie chciałabym używać takiego chłodzącego kosmetyku... :>
OdpowiedzUsuńJest orzeźwiający:-) nie daje efektu chłodzenia :-)
UsuńMam go od roku i nadal nie chce się skończyć. Jest mega dobry i mega wydajny.
OdpowiedzUsuńmi na tyle na pewno nie starczy :)
UsuńJest mega wydajny i mega dobry. Mam go od roku i nie chce się skończyć, ale wcale nie musi :).
OdpowiedzUsuńPierwsze słysze o tej firmie :) Peeling wygląda bardzo ciekawie, zwłaszcza że uwielbiam miętowe kosmetyki :))
OdpowiedzUsuńpolecam jak najbardziej :)
Usuńnigdzie jeszcze nie widziałam tego peelingu...
OdpowiedzUsuńja jak do tej pory wolę saszetkowce - mniejsza pojemność = szybciej zużywam :-)
obecnie mój ulubiony to peeling z wyciągiem z limonki Miraculum
ja generalnie za saszetkami nie przepadam :)
UsuńBardzo fajna recenzja.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba :)
UsuńMyślę, że może mi się spodobać. wyliczone plusy skutecznie mnie przekonały, żałuję tylko, że jest tak trudno dostępny.
OdpowiedzUsuńzawsze można zamówić przez Internet :)
Usuńa czy ta mieta daje jakiś efekt chłodzący?
OdpowiedzUsuńŻadnego chłodzenia nie zauważyłam:-)
Usuńna pewno jest świetny. niestety moja skóra nie toleruje żadnych peelingów.
OdpowiedzUsuńmoja bez peelingów nie byłaby chyba w najlepszym stanie :)
UsuńJa do twarzy mam mocny zdzierak :D Ale teraz się przerzucę na jakiś peeling enzymatyczny :)
OdpowiedzUsuńteż myślę o zmianie na enzymatyczny, nigdy jeszcze nie miałam takiego:)
Usuń;))
OdpowiedzUsuńjuż od dawna chcę spróbować maseczki z tej serii :) o peelingu jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPeeling jest świetny :)
Usuń