Menu

Szukaj na tym blogu

25 października 2012

Urban Decay Naked 2 - recenzja i swatche.

Hej,
przychodzę dziś do Was z recenzją palety Naked 2 od Urban Decay. Dużo czasu zajęło mi zdobycie tej palety, ale nie żałuję wydanych na nią pieniędzy. Miałam wcześniej zwykłą Naked, ale kolory mnie jakoś nie przekonywały, były chyba w zbyt ciepłej tonacji jak da mnie. Naked 2 jest świetnym rozwiązaniem dla kogoś kto szuka zestawu neutralnych cieni zarówno do makijażu dziennego jaki i wieczorowego. Do palety dołączony jest również 2-stronny pędzelek, z jednej strony do nakładania cieni, z drugiej do ich rozcierania.



Plusy :
  • bardzo dobra pigmentacja cieni co czyni je wydajnymi;
  • duży wybór kolorów;
  • cienie bardzo dobrze się rozcierają;
  • idealna do makijaży dziennych i wieczorowych;
  • cienie utrzymują się na powiece cały dzień używam co prawda bazy pod cienie, ale mam bardzo tłuste powieki;
  • cienie się nie osypują;
  • metalowe, łatwe w utrzymaniu czystości opakowanie;
  • dołączony pędzelek jest bardzo dobrej jakości;

Minusy :
  • wysoka cena (ok. 200zł);
  • dostępność;
  • jedynie 3 matowe cienie (Foxy, Tease, Blackout), więc dla fanek matowego makijażu nie polecam;
Moje ulubione cienie to : Bootycall, Snakebite, Suspect, Verve.

A teraz swatche cieni :





Podsumowując uważam, że warto zainwestować w tą paletę jeśli ktoś lubi naturalne makijaże, raczej perłowo-satynowe. Cena jest dość wysoka, ale w tym przypadku cena=jakość.
Przymierzam się jeszcze do zakupu palety Nude 'tude od TheBalm, która jest również zachowana w naturalnej kolorystyce, jest łatwiej dostępna i w przystępniejszej cenie :)


Pozdrawiam.

23 października 2012

Mój ulubiony korektor - MAC Pro Longwear Concealer.

Hej,
dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednego z moich ulubionych korektorów, którym jet MAC Pro Longwear Concealer. W moim przypadku jest to kolor NC20, ale od kiedy pożegnałam się  moją opalenizną powinnam zaopatrzyć się w NW15. Zakupiłam go pod wpływem wielu pozytywnych opinii na blogach, czy YouTubie, wcześniej używałam Studio Finish też z MAC, ale był trochę za ciężki, zwłaszcza do używania pod oczy, stąd zakupiłam ten.


Plusy :
  • duża gama kolorystyczna;
  • bardzo dobre kryje (mam mega sińce, niedoskonałości i blizny, więc wiem co mówię);
  • jest długotrwały, trzyma się spokojnie cały dzień;
  • jest dość lekki jak na korektor tak dobrze kryjący;
  • łatwo się rozprowadza i dobrze wtapia w skórę;
  • nie podkreśla zmarszczek po oczami ani suchych skórek;
  • higieniczne opakowanie z pompką;

Minusy:
  • opakowanie (pompka to fajny pomysł, ale bardzo często wydostaje się za dużo produktu, ja mam akurat co zakrywać to dla mnie jest OK);
  • cena (ok. 70zł);
  • trudno dostępny (jedynie w salonach MAC);



Podsumowując polecam go z czystym sumieniem, może nie jest najtańszy, ale za to wart każdej wydanej złotówki. Na pewno zostanie ze mną na dłużej, muszę jedynie zmienić kolor.


Pozdrawiam :)

22 października 2012

Moje rozświetlacze - Essence, EDM, TheBalm, The Body Shop.

Hej, dzisiaj przychodzę do Was z porównaniem moich rozświetlaczy.
Przy okazji chciałabym Was poinformowac, ze na moim blogu dostępna jest zakładka z Wymianami i Wyprzedażami.


  • The Body Shop, Radiant Highlighter () - daje bardzo naturalny i delikatny efekt zdrowej cery, ma lekko różowy kolor, efekt tafli;

  • TheBalm, Mary-Lou Manizer - ma żółtawy odcień, ale nie jest całkiem złoty, daje efekt tafli, bezdrobinkowy;

  • Essence, Wild Craft - bezdrobinkowy, chłodny odcień, daje efekt tafli;

  • Essence cień nr. 58 Cappuccino, please! - jak na razie ulubiony, piękna, beżowa tafla bez drobinek;

  • EDM, korektor Aussie Perk Me Up - byłby idealny, gdyby nie to, że jest sypki, a ja za sypkimi produktami nie przepadam za bardzo niestety; neutralny beż beż drobinek :) bardzo podobny do keczupino od Essence;


Pozdrawiam :)

12 października 2012

Recenzja tuszu Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic

Hej,
wiele z Was pisze masę komplementów na temat moich rzęs, ale prawdę mówiąc to one wcale takie ładne nie są. Taki efekt zawdzięczam tylko i wyłącznie tuszowi Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic w kolorze czarnym. Stąd też przychodzę dziś do Was z jego recenzją.


Producent przedstawia go jako tusz podkręcający i wydłużający. Większa objętość rzęs i głębsze spojrzenie, dzięki nowej szczoteczce tuszu Volumythic.

Moja opinia :
  • wydłuża i to zdecydowanie :)
  • podkręcać nie powiem czy podkręca, bo moje rzęsy same się kręcą
  • kolor to głęboka czerń i nie blaknie w ciągu dnia
  • nie osypuje się, nie kruszy, nie rozmazuje, do czego ja mam duże skłonności 
  • niestety nie jest wodoodporny ;/
  • w moim przypadku przy 2 warstwie zaczyna sklejać rzęsy, na co dzień nakładam 1 więc mi to nie przeszkadza :)
  • niska cena - ok 10zł
  • łatwo dostępny - sieci drogerii Rossman i Schlecker
  • mała, łatwa i wygodna w obsłudze szczoteczka
  • łatwo go zmyć płynem micelarny, albo dwufazowym
  • opakowanie, jak opakowanie, dla mnie bez znaczenia 
Czy polecam : Oczywiście, że tak :) moje KWC
Teraz na zdjęciach pokażę Wam efekt jaki daje na moich rzęsach :



Pozdrawiam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...