Menu

Szukaj na tym blogu

30 grudnia 2012

Odżywka do włosów Garnier, Ultra Doux, olejek z awokado i masło karite do włosów suchych i zniszczonych - recenzja.

Hej,
przychodzę do Was z recenzją odżywki do włosów Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite do włosów suchych i zniszczonych.


Od Producenta :

Skład : Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C39789/1).

Kupiłam tą odżywkę po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji, głównie na wizażu i muszę stwierdzić, że nie jest zła, jak na produkt drogeryjny daje radę. Widocznie nawilża włosy, może nie jakoś super, ale zawsze coś. Zauważyłam również, że fajnie wygładza włosy i nie puszą się one później aż tak bardzo, zostawia je miękkie w dotyku. Po jej użyciu nie mam żadnych problemów z rozczesaniem włosów.
Konsystencja odżywki jest ani gęsta, ani całkiem rzadka, czyli niby taka w sam raz, ale jak dla mnie mogłaby być jednak trochę gęstsza.
Jedynym minusem jaki zauważyłam to to, że im dłużej trzymam ją na włosach tym gorzej działa. Jeżeli trzymam ją na włosach ok. 3 min to wszystko jest fajnie, włosy są gładkie i w ogóle. Jednak jak trzymałam ją dłużej ok. 8 min. to zauważyłam, że włosy były lekko splątane i szorstkie.

Plusy :
  • nawilża
  • wygładza
  • ułatwia rozczesywanie
  • przyjemnie pachnie
  • nie zawiera silikonów
  • niska cena - ok. 7 zł
  • łatwo dostępna - w większości drogerii

Minusy :
  • mogłaby być gęstsza
  • im dłużej trzymam ją na włosach tym gorzej działa
Czy kupię ponownie? Aktualnie jestem w trakcie zużywania drugiego opakowania tej odżywki i pewnie jak je skończę to kupię coś innego, ale na pewno do niej jeszcze wrócę.

Używałyście jej może, jak się u Was sprawdziła? Jakie odżywki do włosów suchych/zniszczonych polecacie?

Pozdrawiam :)

Catrice Spectaculart - 04 Artfully Lustrous.

Hej,
dziś chciałam Wam pokazać nowy cień w mojej kosmetyczce, który pochodzi z aktualnie dostępnej limitki Catrice, ja akurat wybrałam 04 Artfully Lustrous.


Jest to metaliczny cień, zostawiający na oku piękną taflę, nie posiada żadnych drobinek. Kolor określiłabym jako taki szampański o beżowych podtonach. Przy aplikacji nic a nic się nie osypuje :)


Cień razem z pozostałymi kosmetykami z limitki Catrice Spectaculart dostępne są w drogeriach Natura i Hebe. W Naturze cena cienia wynosi 16,99 zł, natomiast ceny w Hebe są niższe, nie wiem dokładnie, ale chyba o 2 zł, więc jak chcecie coś sobie kupić z tej limitki i macie w pobliżu Hebe to lepiej tam się udajcie :)

Jutro pojawi się kolejny makijaż sylwestrowy z użyciem właśnie tego cienia, mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Kupiłyście coś z tej edycji limitowanej Catrice?

Pozdrawiam  :)

27 grudnia 2012

Kolorowy makijaż z mocną kreską na Sylwestra.

Hej,
dziś przychodzę do Was z propozycją makijażu na Sylwestra. Wszystkie użyte cienie pochodzą z palety Sleek Respect, kreska wykonana jest kredką Avon SuperShock w kolorze czarnym, a na rzęsach tusz Miss Sporty Instant Volume, jako baza pod cienie posłużyła baza HEAN.


Pozdrawiam :)

26 grudnia 2012

Podkład korygujący Vichy Dermablend - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu Vichy Dermablend, ja posiadam go akurat w kolorze 15 Opal, czyli najjaśniejszym z dostępnych 4.


Podkładu tego używałam już wcześniej i generalnie nie byłam z niego zadowolona, ale, że szukałam czegoś mocno kryjącego kupiłam go znowu. Po użyciu go kilka razy utwierdziłam się jedynie w opinii, że nie jest to podkład dla mnie, może i kryje dobrze, ale cała reszta to jeden wielki minus. Zaczynając od kolorów, których jest tyko 4 i dla mojego odcienia skóry żaden nie jest w 100% odpowiedni, ten który mam (15 Opal) jest delikatnie za ciemny, a najgorsze jest to, że jest bardzo żółty. Fakt, że jest bardzo kryjący sprawia, że jest bardzo widoczny na skórze i niestety nie utrzymuje się na niej za długo, po około 5 godzinach zaczyna schodzić z twarzy i to strasznie nierównomiernie, do tego strasznie się błyszczy. Na plus uznaję jeszcze to, że nie zapycha porów, ani nie wzmaga trądziku. Z suchymi skórkami nie mam problemów, więc nie wiem, czy by je podkreślał.

Od Producenta : Pierwszy podkład korygujący o plastycznej konsystencji, zapewnia 12 godzin doskonałej cery bez poprawek. Zawiera 25% kryjących pigmentów, dwukrotnie więcej niż w przypadku klasycznego podkładu, jednak nie powoduje obciążenia skóry, dlatego wygląda naturalnie i nie tworzy efektu maski. Konsystencja w kontakcie ze skórą staje się płynna, bardzo plastyczna, delikatna, tym samym bardzo łatwa w nakładaniu i rozprowadzaniu; pozwala to na naturalne rozłożenie koloru i doskonałą korektę zmian skórnych, bez ryzyka nałożenia nadmiaru kosmetyku. Połączenie polimerów i lotnych olejków zapewnia doskonałą jednolitość i trwałość. Nie zatyka porów, nie wywołuje trądziku, bez środków zapachowych. Zawiera filtr SPF 11. Zapewnia cerze jednolity koloryt, pozostawia na skórze przyjemne uczucie świeżości. Hypoalergiczny. Zawiera wodę termalną z Vichy

Skład : Aqua/Water, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glycerin, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Pentylene Glycol, Disterdimonium, Hectorite, Methylparaben, Cellulose Gum, Aluminum Hydroxide, Magnesium Sulfate, Phenoxyethanol, Disodium Stearoyl, Glutamate, Tristearin, Acetylated Glycol Stearate, Acrylates Copolymer, Butylparaben
(+/- May contain: CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77499, CI 77492/Iron Oxides)


Plusy :
  • dobrze kryje
  • nie zapycha porów
  • łatwo dostępny - większość aptek
  • wydajny
Minusy :
  • mała gama kolorów
  • krótko się utrzymuje
  • skóra się bardzo błyszczy już po kilku godzinach
  • jest bardzo widoczny na twarzy
  • wysoka cena - ok. 70-80 zł
Czy kupię ponownie? Na pewno już do niego więcej nie wrócę.

A Wy jakich podkładów używacie? Jakie polecacie?


Pozdrawiam :)

20 grudnia 2012

Miss Sporty, tusz Studio Lash Instant Volume - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją tuszu Miss Sporty Studio Lash Instant Volume. Maskarę tę kupiłam, gdyż byłam bardzo zadowolona z poprzedniej, która również pochodziła od firmy Miss Sporty oraz słyszałam całą masę pozytywnych opinii na jej temat :)


Od Producenta : Maskara pogrubiająca, separująca i unosząca rzęsy. Aplikator `Studio ArtBrush` - dwa rodzaje ząbków, krótsze które perfekcyjnie pokrywają i pogrubiają rzesy, dłuższe które idealnie separują i unoszą.

Plusy :
  • niska cena - ok. 10 zł 
  • dostępność - Rossman 
  • głęboka czerń
  • wydłuża rzęsy 
  • jak jej się uda to ładnie oddziela rzęsy
  • całkiem wygodna szczoteczka 
  • łatwo się zmywa

Minusy :
  • ma tendencję do sklejania rzęs
  • odbija się na dolnej powiece ( po ok. 6h)

Jak wygląda na rzęsach :



Generalnie raczej do niej nie wrócę, nie była całkiem zła, ale znam lepsze w tej samej cenie :)

Używacie jej może, jak się u Was spisuje ?

Pozdrawiam :)

10 grudnia 2012

Delikatny, kolorowy makijaż na dzień.

Hej,
dziś przychodzę z kolejnym dziennym makijażem :)
Do jego wykonania użyłam :
  • baza pod cienie Hean
  • cień Inglot 453 Pearl
  • cień KOBO Golden rose 205
  • cień Inglot 462 DS
  • tusz ten co zawsze Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic
  • kredka Catrice Casablanca Highlight's
A oto i makijaż :






Pozdrawiam :)

8 grudnia 2012

Bioderma Sebium, płyn micelarny - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją mojego ulubionego płynu micelarnego, którym jest płyn Bioderma Sebium. Wiem, że słyszałyście pewnie już o nim milion razy, ale chciałabym podzielić się z Wami także moją opinią. Wcześniej posiadałam również wersję Sensibio, ale nie widzę żadnej różnicy między nimi. Biodermy używam już kilka dobrych lat, robiąc oczywiście przerwy na inne płyny (Bourjois, AA, La Roche Posay), ale u mnie nie wystarczająco dobrze się spisywały. Pod względem demakijażu i oczyszczania skóry Bioderma jest jak dla mnie najlepsza.

Chciałabym zaznaczyć, że płynu tego używam do zmywania makijażu twarzy i do jej oczyszczania rano. Nie używam go do demakijażu oczu, bo do tego wolę 2-fazówki. Jeśli chodzi o zmywanie makijażu to spisuje się świetnie, zmywa wszystko (podkład, korektor, róż, bronzer, rozświetlacz) bez zbędnego tarcia skóry, ani jej podrażniania. :Płyn nie zostawia na skórze żadnej warstwy ani nic, co mogłoby dawać uczucie dyskomfortu. Przyznam, że użyłam go kilka razy do demakijażu oczu i tu też spisał się świetnie, zmywa cienie, eyelinery i tusze (nawet wodoodporne) bez problemu.
Producent twierdzi, że płyn reguluje pracę gruczołów łojowych, ale nic takiego nie zauważyłam.

Skład : Aqua, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Citrate, Zinc Gluconate, Copper Sulfate, Ginkgo Biloba Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides, Propylene Glycol, Citric Acid, Disodium EDTA, Cetrimonium Bromide, Parfum

Plusy :
  • zmywa makijaż nawet wodoodporny
  • nie daje uczucia ściągnięcia
  • wydajny (wystarczy niewielka ilość by zmyć makijaż)
  • nie podrażnia
  • nie zostawia żadnej warstwy na skórze
  • nie zapycha porów
Minusy :
  • cena (ja akurat zamawiam przez Internet, gdzie opakowanie 500ml można znaleźć w cenie 250ml, jednak w sklepach stacjonarnych bez promocji jest dość kosztowny)
  • nie spełnia obietnicy producenta (nie reguluje wydzielania sebum)

Czy polecam : Zdecydowanie :) Jak dla mnie KWC.

Na pewno zostanę przy tym płynie czy też wersji Sensibio na dłużej. Używałyście go może, jakie macie wrażenia? A może polecacie jakieś inne płyny micelarne?

Pozdrawiam :)

4 grudnia 2012

Bielenda, Aloes, delikatny żel do mycia twarzy - recenzja.

Hej,
dziś przychodzę do Was z recenzją żelu do mycia twarzy od Bielendy, jest to żel z serii z Aloesem do skóry wrażliwej i alergicznej. Gdy go kupowałam nie sądziłam, ze będzie to aż tak dobry produkt :)

Żel jest bardzo rzadki, więc myślałam, że będzie mało wydajny, ale wystarczy niewielka jego ilość aby umyć twarz. Po nałożeniu na skórę jego konsystencja zmienia się w taką delikatną i kremową. Żel zawiera małe drobinki, które są bardzo delikatne i raczej do efektu peelingującego im daleko :) Po zmyciu żelu skóra pozostaje nawilżona i wygładzona, nie zauważyłam żadnego uczucia ściągnięcia, podrażnienia, czy pieczenia.

Skład : Aqua, Sodium Cocoyl Alaninte, Acrylates Copolymer, Glycerin, Sodium, Cocoamphoacetate, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Polysorbate 20, Tocopheryl Acetate, Disodium EDTA, Triethanolamine, Mannitol, Cellulose, Hydroxypropyl Methylcellulose, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Cl 77289.

Plusy :
  • delikatny, dobry nawet dla wrażliwej skóry
  • całkiem dobry skład
  • nie podrażnia
  • nie daje uczucia ściągnięcia
  • całkiem wydajny
  • niska cena - ok 12zł
  • polski produkt
  • delikatny zapach
  • koi i uspokaja skórę

Minusy :
  • trudno dostępny ( ja go zakupiłam w drogerii A'propos)

Generalnie polecam każdemu :)

Używałyście go może, jakie są Wasze wrażenia ?


Pozdrawiam :)

3 grudnia 2012

Projekt denko - kosmetyki zużyte w listopadzie 2012.

Hej,
dziś przychodzę do Was z listopadowym projektem denko. Jest to jeden z postów, które piszę jak i czytam u Was najchętniej. W tym miesiącu nazbierało mi się wyjątkowo dużo produktów, więc przejdźmy do nich :)



Kosmetyki do włosów :

  • Isana, suchy szampon do włosów - jak dla mnie średni produkt, ma zalety i wady, szersza recenzja.
  • Herbatint, farba do włosów w kolorze 7N Blond - jak dla mnie najlepsza farba do włosów, na pewno przy niej zostanę :) więcej o niej tu.
  • Alterra, szampon do włosów z Aloesem i granatem - bardzo fajny produkt, dobrze oczyszczał i wygładzał włosy, nie plątał ich. Skład ma całkiem dobry. Wrócę do niego :)
  • Opakowanie po mojej mieszance olejów do włosów (Amla, olej macadamia, olej rycynowy) - całkiem dobrze spisywały się na moich włosach, widać było, że włosy są lepiej nawilżone i gładsze. Na pewno nie wrócę do Amli, bo ma straszny zapach.
  • Isana, lakier do włosów - lakier jak lakier, średnia jakość, niska cena
  • Seboradin Niger, lotion do włosów - byłam z niego bardzo zadowolona i na pewno kiedyś go jeszcze kupię, więcej o nim tutaj.
  • Heenara, olej do włosów - bardzo dobry olejek, nawilża, wygładza włosy. Ma całkiem przyjemny zapach, na razie do niego nie wrócę, chcę przetestować inne :)
  • Alterra, maska do włosów z Granatem i Aloesem - jedna z lepszych masek jakie miałam. Średnio wydajna ze względu na małe opakowanie. Na pewno ją zakupię jak ją tylko znajdę w Rossmanie.
  • Alterra, odżywka do włosów z Aloeem i Granatem - podpasowała mi tak jak szampon i maska z tej samej serii. Na pewno kupię ponownie.

Kosmetyki do twarzy:

  • Eva Natura, Herbal Garden, żel do mycia twarzy - całkiem dobry żel, ale przy dłuższym stosowaniu może przesuszyć skórę, jego pełna recenzja tutaj.
  • Alterra, krem do demakijażu - bardzo dobry produkt, sprawdził się do zmywania makijażu twarzy (podkład, korektor, róż, puder, bronzer). Więcej o nim możecie przeczytać tutaj. Ostatnio nie mogę na niego trafić, wiecie może, czy został on wycofany całkowicie, czy może jest tylko w trakcie zmiany graficznej? 
  • La Roche Posay, Anthelios AC SPF30 - bardzo dobry filtr dla skóry mieszanej/tłustej. Nie wzmaga przetłuszczania skóry, ani jej nie bieli, a do tego dobrze zabezpiecza przed słońcem. Na pewno wrócę do niego wiosną.
  • Eva Natura, Herbal Garden, 2-fazowy płyn do demakijażu - jak na razie dla mnie najlepszy płyn do demakijażu, jego pełna recenzja.
  • Herba Studio, Best, żel punktowy na wypryski - całkiem fajny produkt, skutecznie walczy z wypryskami nie wysuszając przy tym skóry. Zauważyłam jednak, że przy drugim opakowaniu już tak dobrze nie działa;/
  • Benzacne - maść na trądzik, ja stosowałam ją punktowo na niedoskonałości, spisywała się całkiem dobrze, ale wysuszała trochę skórę wokół "niespodzianki".
  • Herba Studio, Tisana, balsam do ust - bardzo dobrze nawilża usta i nie jest to efekt krótkotrwały. Na pewno ją jeszcze zakupię :)
  • AA, Wrażliwa Natura 20+, krem nawilżająco-rozjaśniający pod oczy - bardzo dobry krem pod oczy dla  kogoś kto szuka jedynie czegoś nawilżającego, więcej o nim tu.
  • Lush, Mask of Mangamnity - bardzo dobra maseczka, fajnie oczyszcza i matuje skórę. Raczej jej nie kupię, gdyż identyczne działanie jak dla mnie ma maseczka z glinki zielonej firmy Cattier Argike Verte, która jest łatwo dostępna w przeciwieństwie do Lush'a.

Kosmetyki do ciała :

  • Isana, żel pod prysznic Marakuja i Kokos - niestety nie powalił na kolana, w opakowaniu pachnie przepięknie, ale w trakcie używania prawie nic nie czuć; dobrze się pieni i nie wysusza skóry.
  • Hudosil, Hed Salva, maść natłuszczająca - próbka z lutowego (chyba) Kissbox'a, zresztą jedynego, który zamówiłam. Maść ta jest bardzo dobra, używałam jej głównie do stóp. Bardzo dobrze nawilża skórę, ciężko się wchłania, ale da się przeżyć. 



Makijaż i Perfumy :

  • Clinique, Amost Powder Make Up, puder do twarzy - generalnie nie był to najlepszy puder jakiego używałam, ale nie był również zły. Za tą cenę na pewno go więcej nie kupię, można znaleźć coś tańszego i lepszego.
  • Puder, a w zasadzie krzemionka Spherica P-1500 w opakowaniu po pudrze My Secret - spisywała się dość dobrze; fajnie wygładzała skórę nie zostawiając na niej tępego matu
  • Essence, lipstain do ust You Rock - lipstain z limitowanej edycji, szkoda, niestety ze względu na to że pochodzi z edycji limitowej jest już niedostępny. Miał bardzo fajny kolor i długo się utrzymywał, lekko przesuszał usta.
  • Bell, korektor pod oczy - bardzo fajny korektor, jest lekki, nie obciąża skóry pod oczami ani jej nie wysusza; ładnie rozświetla i rozjaśnia oczy.
  • Beyonce, Heat Rush - piękny zapach, ale u mnie niestety nie utrzymywał się za dobrze; dla zainteresowanych nuty zapachowe: czerwona pomarańcza, wiśnia, marakuja, orchidea, hibiskus, kwiat mango, drzewo tekowe, ambra, piżmo.
Pozdrawiam :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...