dziś przychodzę do Was z listopadowym projektem denko. Jest to jeden z postów, które piszę jak i czytam u Was najchętniej. W tym miesiącu nazbierało mi się wyjątkowo dużo produktów, więc przejdźmy do nich :)
- Isana, suchy szampon do włosów - jak dla mnie średni produkt, ma zalety i wady, szersza recenzja.
- Herbatint, farba do włosów w kolorze 7N Blond - jak dla mnie najlepsza farba do włosów, na pewno przy niej zostanę :) więcej o niej tu.
- Alterra, szampon do włosów z Aloesem i granatem - bardzo fajny produkt, dobrze oczyszczał i wygładzał włosy, nie plątał ich. Skład ma całkiem dobry. Wrócę do niego :)
- Opakowanie po mojej mieszance olejów do włosów (Amla, olej macadamia, olej rycynowy) - całkiem dobrze spisywały się na moich włosach, widać było, że włosy są lepiej nawilżone i gładsze. Na pewno nie wrócę do Amli, bo ma straszny zapach.
- Isana, lakier do włosów - lakier jak lakier, średnia jakość, niska cena
- Seboradin Niger, lotion do włosów - byłam z niego bardzo zadowolona i na pewno kiedyś go jeszcze kupię, więcej o nim tutaj.
- Heenara, olej do włosów - bardzo dobry olejek, nawilża, wygładza włosy. Ma całkiem przyjemny zapach, na razie do niego nie wrócę, chcę przetestować inne :)
- Alterra, maska do włosów z Granatem i Aloesem - jedna z lepszych masek jakie miałam. Średnio wydajna ze względu na małe opakowanie. Na pewno ją zakupię jak ją tylko znajdę w Rossmanie.
- Alterra, odżywka do włosów z Aloeem i Granatem - podpasowała mi tak jak szampon i maska z tej samej serii. Na pewno kupię ponownie.
- Eva Natura, Herbal Garden, żel do mycia twarzy - całkiem dobry żel, ale przy dłuższym stosowaniu może przesuszyć skórę, jego pełna recenzja tutaj.
- Alterra, krem do demakijażu - bardzo dobry produkt, sprawdził się do zmywania makijażu twarzy (podkład, korektor, róż, puder, bronzer). Więcej o nim możecie przeczytać tutaj. Ostatnio nie mogę na niego trafić, wiecie może, czy został on wycofany całkowicie, czy może jest tylko w trakcie zmiany graficznej?
- La Roche Posay, Anthelios AC SPF30 - bardzo dobry filtr dla skóry mieszanej/tłustej. Nie wzmaga przetłuszczania skóry, ani jej nie bieli, a do tego dobrze zabezpiecza przed słońcem. Na pewno wrócę do niego wiosną.
- Eva Natura, Herbal Garden, 2-fazowy płyn do demakijażu - jak na razie dla mnie najlepszy płyn do demakijażu, jego pełna recenzja.
- Herba Studio, Best, żel punktowy na wypryski - całkiem fajny produkt, skutecznie walczy z wypryskami nie wysuszając przy tym skóry. Zauważyłam jednak, że przy drugim opakowaniu już tak dobrze nie działa;/
- Benzacne - maść na trądzik, ja stosowałam ją punktowo na niedoskonałości, spisywała się całkiem dobrze, ale wysuszała trochę skórę wokół "niespodzianki".
- Herba Studio, Tisana, balsam do ust - bardzo dobrze nawilża usta i nie jest to efekt krótkotrwały. Na pewno ją jeszcze zakupię :)
- AA, Wrażliwa Natura 20+, krem nawilżająco-rozjaśniający pod oczy - bardzo dobry krem pod oczy dla kogoś kto szuka jedynie czegoś nawilżającego, więcej o nim tu.
- Lush, Mask of Mangamnity - bardzo dobra maseczka, fajnie oczyszcza i matuje skórę. Raczej jej nie kupię, gdyż identyczne działanie jak dla mnie ma maseczka z glinki zielonej firmy Cattier Argike Verte, która jest łatwo dostępna w przeciwieństwie do Lush'a.
- Isana, żel pod prysznic Marakuja i Kokos - niestety nie powalił na kolana, w opakowaniu pachnie przepięknie, ale w trakcie używania prawie nic nie czuć; dobrze się pieni i nie wysusza skóry.
- Hudosil, Hed Salva, maść natłuszczająca - próbka z lutowego (chyba) Kissbox'a, zresztą jedynego, który zamówiłam. Maść ta jest bardzo dobra, używałam jej głównie do stóp. Bardzo dobrze nawilża skórę, ciężko się wchłania, ale da się przeżyć.
Makijaż i Perfumy :
- Clinique, Amost Powder Make Up, puder do twarzy - generalnie nie był to najlepszy puder jakiego używałam, ale nie był również zły. Za tą cenę na pewno go więcej nie kupię, można znaleźć coś tańszego i lepszego.
- Puder, a w zasadzie krzemionka Spherica P-1500 w opakowaniu po pudrze My Secret - spisywała się dość dobrze; fajnie wygładzała skórę nie zostawiając na niej tępego matu
- Essence, lipstain do ust You Rock - lipstain z limitowanej edycji, szkoda, niestety ze względu na to że pochodzi z edycji limitowej jest już niedostępny. Miał bardzo fajny kolor i długo się utrzymywał, lekko przesuszał usta.
- Bell, korektor pod oczy - bardzo fajny korektor, jest lekki, nie obciąża skóry pod oczami ani jej nie wysusza; ładnie rozświetla i rozjaśnia oczy.
- Beyonce, Heat Rush - piękny zapach, ale u mnie niestety nie utrzymywał się za dobrze; dla zainteresowanych nuty zapachowe: czerwona pomarańcza, wiśnia, marakuja, orchidea, hibiskus, kwiat mango, drzewo tekowe, ambra, piżmo.
Sporo tego, mi maska z ALterry nie przypasowała. Zapach bardzo mnie dusił :(
OdpowiedzUsuńmi akurat zapach się podoba :)
UsuńDużo tego! Henarę kupię jak zużyję moje zapasy
OdpowiedzUsuństarałam się :)
Usuńz La Roche również miałam. Uwieliam kosmetyki z tej firmy. a krem do twarzy jets nr 1 jak dla mnie Hydreane:)
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić ten krem, tylko w wersji Legere :)
Usuńładne denko :) u mnie niestety tak marne że nawet nie robię posta
OdpowiedzUsuńsię obijałaś jednym słowem :)
UsuńJak ja lubię takie obszerne denka! :)
OdpowiedzUsuńja tez :)
UsuńDobra robota!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńspore zużycie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle duże denko. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńa dziękuję :)
Usuńgratuluję tak dużego denka :-)
OdpowiedzUsuńzaciekawiła mnie dwufaza z Herbal Garden
polecam ją jak najbardziej :)
Usuńoj mega denko :) ja wlasnie uzywam tej odzywki alterra granat&aloes i jestem zadowolona jak narazie :)
OdpowiedzUsuńja muszę ją znowu zakupić :)
UsuńU Ciebie też spore denko :)Tęsknię za kremem Alterry, wróci na półki jeszcze? Wiesz coś może?
OdpowiedzUsuńwłaśnie chyba już nie wróci ;/ szukam i szukam, ale nie daje znaku życia :(
UsuńDużo udało Ci się zdenkować:)
OdpowiedzUsuństarałam się :)
UsuńKremik z Alterry nawet nawet, ale zapach niezbyt przyjemny.
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńFajne denka :) Lubię takie posty :)
OdpowiedzUsuńteż je lubię :)
Usuń