Dziś przychodzę do Was ze spóźnionym postem o ulubionych kosmetykach ubiegłego miesiąca. Zapraszam dalej :)
Lovely, Pump Up, Tusz do rzęs
Jak a produkt w tej cenie świetny. Może nie pogrubia ani ie wydłuża jakoś specjalnie, ale ja mam z natury ładne rzęsy i nie dużo im potrzeba żeby wyglądały dobrze. Ma wygodną, małą, silikonową szczoteczkę, którą bardzo dobrze się operuje i pozwala na dokładne pomalowanie wszystkich rzęs. Ogromny plus za to, że nie skleja rzęs i nie pozostawia na nich grudek. Nie robi efektu pandy w ciągu dnia i nie odbija się na dolnej powiece. Tym, które go jeszcze nie używały zdecydowanie polecam.
Rimmel, Lastig Finish 25H, Podkład do twarzy
Od jakiegoś czasu rzadko używam tradycyjnych podkładów, ponieważ zazwyczaj sięgam po kremy BB lub minerały. Latem w ogóle ograniczyłam swój makijaż jedynie do korektora. Muszę przyznać, że bardzo miło zaskoczył mnie ten podkład. Ma dość lekką konsystencją, dobrze się rozprowadza i nie robi maski na twarzy, daje naturalne wykończenie. Pomimo tego, że jest lekki krycie oceniłabym jako dobre, które można budować. Trwałość oceniałbym jako przeciętną, po 5-6h zaczyna się delikatnie świecić w strefie T, ale na szczęście nie robi nam na twarzy ciasta.
Joanna, Sensual, Żel do golenia z melonem miodowym
Zdecydowanie najlepszy produkt z tej kategorii jaki używałam. Żel bardzo dobrze się pieni, tworząc gęstą i kremową pianę, która zmiękcza włoski i nawilża skórę. Używając go nie musimy się martwić o podrażnienia czy wysuszenie skóry. Żel jest przy tym bardzo wydajny.
Luksja, Mleczko do mycia z masłem shea
Żele Dove od zawsze były jednymi z moich ulubionych w okresach gdy moja skóra jest przesuszona i wymaga dodatkowego nawilżenia. Gdy wybrałam się jednak na zakupy w ręce wpadł mi żel, a w zasadzie mleczko z Luksji. O produkcie tym czytałam swego czasu sporo dobrego na portalu Wizaż, więc postanowiłam dać mu szansę. Jak widać nie zawiodłam się skoro pojawił się w poście o ulubieńcach. Mleczko ma kremową konsystencję, która bardzo dobrze się pieni. Zostawia skórę miękką i delikatnie nawilżoną. Wiadomo jest to produkt do mycia ciała i nie zastąpi nam balsamu jeśli jest konieczny, ale na pewno pomoże w przywróceniu skórze odpowiedniego nawilżenia. Przy okazji muszę zaznaczyć, że akurat ta wersja pięknie pachnie.
Luxury Paris, Luksusowy kriotermalny peeling drenujący do ciała
Ostatnio pojawił się post na blogu z recenzją tego peelingu, także zainteresowane odsyłam tutaj. W skrócie jednak mogę napisać, że jest to produkt, który dobrze złuszcza martwy naskórek i zostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku. Drobny minus za to, że delikatnie chłodzi, za czym ja nie przepadam w kosmetykach.
A jakie kosmetyki Wy polubiłyście?
Pozdrawiam :)
Z twojej gromadki niczego nie znam, ale ten tusz jest już chyba kultowym kosmetykiem, bo zbiera mnóstwo dobrych opinii :-)
OdpowiedzUsuńFakt, ten tusz do już chyba klasyk :)
UsuńZnam tusz i podkład i oba lubię :)
OdpowiedzUsuńmama miała to mleczko z Luksji, mówiła że super :)
OdpowiedzUsuńjedyneczkę i trójeczkę uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMój ukochany tusz do rzęs :).
OdpowiedzUsuńmleczko z luksji uwielbiam, a tusz muszę w końcu kupić
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten tusz z lovely, ale właśnie za mało pogrubiał i nie podpasował mi do końca :)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdza, bo jak pisałam nie mam za dużych wymagań :)
UsuńZnam tylko ten tusz i jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń1 znam, a 2 i 4 chętnie bym poznała :D
OdpowiedzUsuńDałabyś radę napisać więcej o podkładzie? Ciekawi mnie :)
OdpowiedzUsuńPostaram się przygotować jego recenzję w takim razie :) Masz może jakieś konkretne pytania odnośnie niego?
UsuńŻel z Joanny bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńLuxie mialam, ale nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten tusz kompletnie się nie spisał :P
OdpowiedzUsuńO tak, ten tusz jest świetny :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego produktu nie znam:)
OdpowiedzUsuńAkurat żadnego z nich nie znam ale ciekawa jestem jak pachnie Luksja skoro piszesz, że pięknie :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz orzechowe uty w kosmetykach, to powinien Ci się spodobać :)
UsuńJa nie cierpię tego tuszu do rzęs, okropny jest :)
OdpowiedzUsuńtusz i podkład znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńznam tylko tusz i raczej średnio mi się sprawuje, chociaż ostatnio byłam zadowolona z efektu
OdpowiedzUsuńZnam tusz Lovely, ale na mnie nie zrobił pozytywnego wrażenia.
OdpowiedzUsuńTusz z Lovely daje u mnie naprawdę fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńMaskarę Lovely mam i lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mleczko Luksji, już któreś opakowanie kończę, a ten zapach <3 po prostu cudowny :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko tusz, ale na mnie nie zrobiła jakiegoś dużego wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńZadnego z Twoich ulubiencow nie mialam, ale tusz Lovely kiedys z pewnoscia dopadne ;)
OdpowiedzUsuńTusz Lovely jako jedyny używałam z tej gromadki. Początki były świetne, same zachwyty, ale po mniej więcej miesiącu czy dwóch strasznie zaczął się kruszyć i osypywać. Być może miałam jakąś feralną sztukę
OdpowiedzUsuńZnam 1, 3 i 4 :) Też lubię te produkty :)
OdpowiedzUsuń