Menu

Szukaj na tym blogu

16 października 2015

Kriotermalny peeling drenujący.

Hej,
Dziś przychodzę do Was z recenzją Luksusowego kriotermalnego peelingu drenującego od Luxury Paris. Zapraszam dalej :)






OPAKOWANIE
Plastikowy słoik o pojemności 200 ml. Wewnątrz zabezpieczony złotkiem przed niepożarnymi paluchami. Szata graficzna dość prosta, elegancka. 


KONSYSTENCJA
Średnio gęsta powiedziałabym, póki nie ucieka z dłoni i nie spływa to jest dobrze. Może nie zawiera zbyt wiele ścierających drobinek, ale te które są, są dość ostre.

ZAPACH
Bardzo intensywny, czuć go od razu po odkręceniu opakowania. Świeży, morsko-miętowy, na szczęście nie jest to zapach odświeżaczy do toalet. Utrzymuje się chwile na skórze.


DZIAŁANIE
Konsystencja peelingu jest jak najbardziej ok, dobrze się rozprowadza na skórze, a zawarte drobinki świetnie radzą sobie z usuwaniem martwego naskórka. Zostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku, nie podrażnia. Niestety nie nawilża tak jak peelingi na bazie olejów, których od dawna już używam i uwielbiam, ale plus za to że skóry również nie wysusza. Po jego użyciu na skórze nie jest wyczuwalny lepki film, do czego ma tendencje wiele podobnych produktów. Peeling Luxury Paris jest bardzo odświeżający i po jego użyciu czuć delikatne chłodzenie skóry. Ja takiego efektu nie lubię, ale w tym przypadku akurat mi nie przeszkadza na tyle żebym zmuszała się do jego używania, Dzięki temu odświeżeniu i chłodzeniu idealnie sprawdziłyby się na okres letni. 


Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię.

Pozdrawiam :)

20 komentarzy:

  1. O fajny produkt, nie poznaliśmy się jeszcze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem fajny, ale właśnie na okres letni bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię każde peelingi wieć coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Może być ciekawy, szkoda jednak że nie nawilża jak należy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. w okresie letnim bym chętnie spróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. o nie znam...tez niezbyt przepadam za uczuciem chłodzenia chyba że w okresie letnim,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nie przepadam za efektem chłodzenia, a już zdecydowanie rezygnuję z niego w okresie jesienno-zimowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachęca! :)
    może kiedyś wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nawet lubię efekt chłodzenia choć bardziej rozgrzewania :)
    Mogłabym mieć taki, czemu nie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Przez to chłodzenie teraz bym po niego raczej nie sięgnęła ale na lato mógłby być fajny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Komentarze typu "obserwujemy?" będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...