Hej,
Dziś przychodzę do Was z recenzją Luksusowego kriotermalnego peelingu drenującego od Luxury Paris. Zapraszam dalej :)
Plastikowy słoik o pojemności 200 ml. Wewnątrz zabezpieczony złotkiem przed niepożarnymi paluchami. Szata graficzna dość prosta, elegancka.
KONSYSTENCJA
Średnio gęsta powiedziałabym, póki nie ucieka z dłoni i nie spływa to jest dobrze. Może nie zawiera zbyt wiele ścierających drobinek, ale te które są, są dość ostre.
ZAPACH
Bardzo intensywny, czuć go od razu po odkręceniu opakowania. Świeży, morsko-miętowy, na szczęście nie jest to zapach odświeżaczy do toalet. Utrzymuje się chwile na skórze.
DZIAŁANIE
Konsystencja peelingu jest jak najbardziej ok, dobrze się rozprowadza na skórze, a zawarte drobinki świetnie radzą sobie z usuwaniem martwego naskórka. Zostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku, nie podrażnia. Niestety nie nawilża tak jak peelingi na bazie olejów, których od dawna już używam i uwielbiam, ale plus za to że skóry również nie wysusza. Po jego użyciu na skórze nie jest wyczuwalny lepki film, do czego ma tendencje wiele podobnych produktów. Peeling Luxury Paris jest bardzo odświeżający i po jego użyciu czuć delikatne chłodzenie skóry. Ja takiego efektu nie lubię, ale w tym przypadku akurat mi nie przeszkadza na tyle żebym zmuszała się do jego używania, Dzięki temu odświeżeniu i chłodzeniu idealnie sprawdziłyby się na okres letni.
Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię.
Pozdrawiam :)
O fajny produkt, nie poznaliśmy się jeszcze ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny, ale właśnie na okres letni bardziej :)
OdpowiedzUsuńTez go nie znałam :)
OdpowiedzUsuńLubię każde peelingi wieć coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować w takim razie :)
UsuńMoże być ciekawy, szkoda jednak że nie nawilża jak należy :)
OdpowiedzUsuńSam kolor jest zachęcający :)
OdpowiedzUsuńTaki wakacyjny :)
Usuńw okresie letnim bym chętnie spróbowała :D
OdpowiedzUsuńo nie znam...tez niezbyt przepadam za uczuciem chłodzenia chyba że w okresie letnim,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież Pozdrawiam :)
UsuńTeż nie przepadam za efektem chłodzenia, a już zdecydowanie rezygnuję z niego w okresie jesienno-zimowym ;)
OdpowiedzUsuńTo widzę mamy podobnie :)
UsuńZachęcający produkt ;)
OdpowiedzUsuńFajny ma kolorek :)
OdpowiedzUsuńZachęca! :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuje :)
Ja nawet lubię efekt chłodzenia choć bardziej rozgrzewania :)
OdpowiedzUsuńMogłabym mieć taki, czemu nie :D
Wydaje się interesujący :)
OdpowiedzUsuńPrzez to chłodzenie teraz bym po niego raczej nie sięgnęła ale na lato mógłby być fajny :)
OdpowiedzUsuń