Hej,
Dano już nie przygotowywałam dla Was żadnych recenzji i przyszła najwyższa pora zacząć to nadrabiać, tym bardziej, że jest kilka produktów, o których chciałabym Wam napisać. Tak więc możecie się spodziewać częstszych recenzji w najbliższych tygodniach. Dziś z kolei zapraszam Was na recenzję szamponu restrukturyzującego do włosów farbowanych i zniszczonych marki Foltene. Moje włosy farbowane nie są, ale zniszczone niestety tak.
Szampon zamknięty jest plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Dodatkowo zapakowany jest w kartonik. Szata graficzna dość prosta, przyjemna dla oka, trochę apteczna.
Szampon jest bezbarwny, ma żelową konsystencję. Niestety nie pieni się najlepiej przez co wydajność mu trochę spada. Pachnie ziołowo, przypomina mi trochę zapach henny, którą kiedyś stosowałam, nie utrzymuje się na szczęście na włosach.
Szampon bardzo dobrze oczyszcza włosy. Sprawdza się nawet do zmywania oleju, przy czym zawsze używałam go w takich sytuacjach dwukrotnie. Stosując go zauważyłam, że włosy są dłużej świeże i nie muszę ich myć tak często. Zgodzę się z producentem w kwestii przywrócenia blasku. Moje włosy są dość matowe z natury, a w okresie gdy używałam tego szamponu naprawdę pięknie błyszczały, przez co wyglądały na dużo zdrowsze. Mimo, że włosy wyglądały na zdrowsze nie zauważyłam żeby faktycznie takie były. Wzmocnienia nie widziałam, a rozdwojone końce po podcięciu i tak się pojawiały. Dość duży minus jaki w nim znalazłam, to fakt, że potrafi puszyć włosy i robić delikatne siano. Co dziwne włosy są nadal miękkie i błyszczące, ale bardzo niezdyscyplinowane.
O szamponie tym czytałam bardzo dużo dobrego, ale niestety na moich włosach jakoś ta dobroć nie zaowocowała. Nie od dziś jednak wiadomo, że nie u każdego dany kosmetyk się sprawdzi.
Szampon dostępy jest w wybranych aptekach (tutaj możecie sprawdzić dostępność). Ceny niestety nie należą do najniższych, ponieważ wahają się w granicach 45 zł.
Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię.
Używałyście może tego szamponu, jak się u Was sprawdził?
Pozdrawiam :)
Ciekawy produkt, ale nie wiem, czy ten zapach by mi nie przeszkadzał ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Pozdrawiam :)
UsuńNie miałam okazji go używać, choć moje włosy zniszczone nie są, ale borykam się z innym problemem :).
OdpowiedzUsuńmam go, ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńSzczerze mówiąc jak na taką cenę i minusy, nie brzmi zbyt zachęcająco :/
OdpowiedzUsuńpierwszy raz się z nim spotykam, ale podoba mi się, że przedłuża trwałość włosów :)
OdpowiedzUsuńChyba i tak dam mu szansę, bo muszę koniecznie zmienić szampon :)
OdpowiedzUsuńJa zupełnie nie znam tej firmy niestety
OdpowiedzUsuńChyba nie zapłaciłabym takiej kwoty za szampon :)
OdpowiedzUsuńNiektóre ziołowe zapachy mnie drażnią;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę, na razie mam zapas szamponów ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym szamponie, ale myślę, że kiedyś może kupię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, włosów nie mam farbowanych więc to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńFajny szampon :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego szamponu. Jednak wydaje mi się, że sam szampon niewiele może zdziałać.
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie. Czasem długo chorujemy na jakiś kosmetyk, a kiedy go kupimy okazuje się, że się nie sprawdził. Cóż... warto próbować :)
OdpowiedzUsuń