Kolejny miesiąc praktycznie za nami więc przyszła pora na małe podsumowanie, dzisiaj weźmiemy na tapetę ulubieńców. Zapraszam :)
- Naturalissa, Korund - rewelacyjne złuszcza martwy naskórek i pomaga się pozbyć wszelkich zgrubień. Ja wykorzystuję go głównie do peelingu stóp, ale można go także stosować do ciała i twarzy.
- Lirene, Witaminowy krem do rąk 'Odżywienie' - niepozorny krem, który bardzo dobrze działa. Ostatnimi czasy miałam strasznie przesuszoną skórę na dłoniach i to właśnie on pomógł mi doprowadzić ją do dobrego stanu. Mimo dość lekkiej konsystencji, która dobrze i szybko się wchłania nawilża i odżywia skórę, choć nadal jest to krem na dzień, a nie coś konkretniejszego na noc,
- KOBO, Puder brązujący 'Sahara Sand' - kupiony pod wpływem wielu pozytywnych opinii i mimo, że mam go od niedawna spodobał mi się na tyle, że musiał tu trafić. Najważniejszy jest chyba kolor, dość jasny jak na bronzer, herbaciany, choć na skórze odcień jest trochę ciepły, ale nie ma w sobie żadnych pomarańczowych czy ceglanych tonów. Zdecydowanie opcja dla dziewczyn o jasnych karnacjach. Matowy bez żadnych drobinek, idealny do konturowania.
- Fitomed, Woda różana - stosuję ją głównie do rozrabiania masek oraz po rozcieńczeniu jako tonik do twarzy. Sprawia, że wszelkie maseczki stają się bogatsze i lepiej działają, zwłaszcza te odżywcze i nawilżające. Tonizuje skórę i pomaga jej utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Oczywiście plusem jest też piękny zapach
A jakie kosmetyki Wy polubiłyście w tym miesiącu?
Pozdrawiam :)
Pokusilas tym brązer em 😊
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam się z żelem chłodzącym BingoSpa. Nic więcej nie uwiodło mnie w tym miesiącu :(
OdpowiedzUsuńJa mam również wodę różaną z Firomedu :) Również ją lubię :)
OdpowiedzUsuńchciałam zakupić ten bronzer ale dwie kolezanki mi odradziły
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony zdecydowanie go polecam :)
UsuńKusi mnie ten puder kobo. Mój obecny bronzer nadaje się już do wywalenia a z kobo mam puder transparentny z tej serii i jest świetny!
OdpowiedzUsuńNad tym transparentnym sama się zastanawiam :)
UsuńNiczego niestety nie znam;)
OdpowiedzUsuńbronzer wygląda zacnie:D
OdpowiedzUsuńKurcze..tyle słyszę o tym produkcie z Kobo , a nie mam do niego dostępu :D
OdpowiedzUsuńW razie co, chętnie pomogę z zakupem :)
UsuńUwielbiam ten bronzer :)
OdpowiedzUsuńTen bronzer jest interesujący.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten puder z Kobo, szukam czegoś nienachalnego do konturowania.. :)
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz czegoś nienachalnego, to zdecydowanie Ci go polecam :)
UsuńUwielbiam wodę różaną :)
OdpowiedzUsuńohh te produkty Kobo z każdej strony kuszą ;)
OdpowiedzUsuńDear Kobo, I want U! ♥
OdpowiedzUsuńbronzer mi sie bardzo podoba a korund jaki duzy :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie opakowanie spore :)
Usuńzarówno kobo jak i woda różana fitomed to również moi ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię hydrolaty i wody różane :) Mam ochotę na ten bronzer z kobo :)
OdpowiedzUsuńKorund kupuję w Zrób Sobie Krem. Fajna sprawa, bo faktycznie złuszcza niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńLirene krem do rąk 'Odżywienie' ,swietny
OdpowiedzUsuńDługo czekałam na promocję na brązer Kobo, ale wcześniej kupiłam dwa z Inglota i jestem nimi zachwycona na tyle, że nie szukam nic innego ;)
OdpowiedzUsuńTe z Inglota też mnie kuszą, ale na razie chyba się wstrzymam :)
UsuńNie znam nic, ale bronzer ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńKorund i wodę różaną również lubię :) Aktualnie używam raczej peelingów enzymatycznych, ale do korundu na pewno wrócę. A woda różana do masek jest idealna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja też używam głównie enzymatycznych, a korund zdecydowanie do ciała i do stóp :)
UsuńBrązer wygląda obiecująco... z chęcią się na niego w przyszłości skuszę :) A korund to mój ulubieniec już od jakiś 2 lat ;)
OdpowiedzUsuń