Menu

Szukaj na tym blogu

30 stycznia 2016

Ulubione kosmetyki - Grudzień 2015.

Hej,
Dziś przychodzę do Was ze spóźnionymi ulubieńcami, jeszcze z poprzedniego roku. Jak możecie zauważyć od jakiegoś czasu na blogu posty pojawiają się bardzo nieregularnie. Mimo iż mam teraz sporo czasu, to jakoś przecieka mi on przez palce i nie potrafię się zorganizować. Nie przedłużam już i zapraszam dalej :)



Tak jak już wspominałam w recenzji, maseczka ta nie daje nam na pewno natychmiastowego efektu, przynajmniej u mnie.  Żeby zauważyć różnicę trzeba ją stosować regularnie 1-2 razy w tygodniu. Tak stosowana sprawia, że skóra jest dużo gładsza i przyjemna w dotyku. Koi podrażnienia i wyrównuje koloryt. Zauważyłam również, że ogranicza wydzielanie sebum.

Rimmel, Lasting Finish 25 Hr Nude, Podkład '100 Ivory'
Podkład ten kupiłam w trakcie majowej promocji w Rossmannie. Dużo czasu zajęło mi nim zaczęłam go faktycznie używać, bo jakoś trzymałam się kremów BB. Dałam mu jednak szansę i na prawdę była to dobra decyzja. Podkład daje średnie krycie. Z mniejszymi niespodziankami sobie spokojnie radzi, z tymi większymi już gorzej, ale można go dokładać w miejsca, które tego wymagają. Delikatnie matuje, ale powiedziałabym, że jest to jednak bardzo naturalne wykończenie. Nie wchodzi w zmarszczki i nie waży się. Trwałość jak na tę cenę bardzo dobra, bo po 6-8 godzinach jest nadal na twarzy. Schodzi równomiernie nie zostawiając plam. Na mojej cerze oczywiście wymaga przypudrowania w ciągu dnia, ale to normalne.

L'oreal, Brow Artist, Plumper Mascara, Maskara do brwi 'brąz'
Kupiony także w trakcie majowej promocji w Rossmannie. Bardzo dobrze utrzymuje włoski na swoim miejscu. Kolor jest dość ciemny, ale plusem jest to, że nie posiada w sobie żadnych ciepłych tonów, bliżej mu do szarego brązu. Nie zostawia na brwiach błyszczącej warstwy, do czego ma tendencje wiele produktów tego rodzaju. Trzyma brwi na swoim miejscu aż do wieczornego demakijażu. 


Jak możecie zauważyć zostało mi go już naprawdę malutko, a w sumie to już moje drugie opakowanie i niestety ostatnie, bo cień ten pochodzi z EL. Dla mnie to idealny szampański odcień o perłowym wykończeniu, ale bez żadnych drobinek. Idealnie pasuje do mojej karnacji. Bardzo ładnie rozświetla oko i podbija niebieskozielone tęczówki. Trwałość również świetna, bo nawet bez bazy trzyma się cały dzień. 

MAC, ProLongwear, Korektor długotrwały 'NW20'
Dla mnie to chyba korektor idealny, jeżeli mówimy o tych z wyższej półki. Sprawdza się idealnie na wszelkie niespodzianki, zaczerwienienia i cienie pod oczami. Wiem, że wiele dziewczyn narzeka, że wchodzi im w załamania i pod oczy jest za ciężki, ale u mnie nic takiego nie ma miejsca. Utrzymuje się dosłownie cały dzień, aż do zmycia. Opakowanie z pompką, bardzo higieniczne, ale często wylewa mi się go po prostu za dużo, więc za to mały minus. 

Max Factor, Wypiekany róż do policzków 'Lavish Mauve'
Na zdjęciu może wygląda na jaskrawy odcień, ale w rzeczywistości jest to chłodny, przybrudzony róż. Pigmentacja jest bardzo dobra, łatwo się z nim pracuje, nie robi plam. Dzięki delikatnemu rozświetleniu i satynowemu wykończeniu wygląda bardzo naturalnie. Trwałość również zadowalająca. Przy okazji jakiejś promocji chętnie sięgnę jeszcze po inne kolory.

Rimmel, Lasting Finish Matte, Kate, Pomadka do ust '102' (makijaż)
Pomadka, która nie zachwyca może super trwałością, bo pod tym względem jest przeciętna. Co mnie w niej uwiodło to przepiękny koralowo-różowy kolor, który pasuje idealnie do mojej karnacji o co nie jest łatwo. Wykończenie matowe, ale nie wysusza ust i nie podkreśla skórek.

A co znalazło się w Waszych ulubieńcach, jeżeli jeszcze pamiętacie :)

Przy okazji zapraszam Was na mój Instagram

POZDRAWIAM :)

31 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawi ulubieńcy; ) .nie miałam żadnego z nich
    pozdrawiam MARCELKA Fashion♥

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna lista, mam podkład Rimmel ale jeszcze nawtnie otwarlam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że u Ciebie również się sprawdzi :)

      Usuń
  3. Maseczkę błotną bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ten wypiekany róż do policzków. Uwielbiam róże :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie przede wszystkim znalazły się pomadki w kredce od GR <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie znam żadnego z tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic z tego nie miałam ale róż wypiekany musi być dobry i maska błotna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomadki z serii Kate Moss też uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie jestem zadowolona z tego podkładu Rimmel :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Ile wspaniałości :) nic z tego niestety nie mam :/

    OdpowiedzUsuń
  11. podkład z rimmela chcę spróbować, mam nadzieję,że się u mnie sprawdzi.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  12. w pomadkę chętnie bym zainwestowała , a podkłady z rimmela niestety uczulają mnie strasznie ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znam żadnego z Twoich ulubieńców, u mnie zazwyczaj najwięcej jest lubisiów pielęgnacyjnych :-) najbardziej zainteresowała mnie maseczka błotna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w pielęgnacji rzadko coś zmieniam, a nie chcę pokazywać co miesiąc ciągle tych samych produktów :)

      Usuń
  14. Każdy korektor tworzy zmarszczki pod naszym oczami niestety ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nic nie znam, ale zaciekawiła mnie maseczka

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam podkład Rimmela i jest całkiem spoko :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kocham tą maskarę do brwi loreal'a:))
    będę musiała sprawdzić ten róż do policzków max factora!

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię Brow Artist i maskę błotną (u mnie akurat daje natychmiastowy efekt:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam nic z tego co przedstawiasz. Miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Komentarze typu "obserwujemy?" będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...