Dziś przychodzę do Was z kolejnym pomysłem na omlet na słodko. Tym razem muszę jednak przyznać, że jest mu zdecydowanie bliżej do deseru niż śniadania, ale od czasu do czasu można sobie przecież pozwolić na odrobinę szaleństwa. Dzisiejsza propozycja to czekoladowy omlet na bazie mąki ryżowej wypełniony budyniowym kremem z karmelizowanym bananem i polany czekoladą. Zapraszam :)
Składniki:
- 3 białka jaj
- 20 g. mąki ryżowej
- 1 łyżka kakao
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g. ugotowanego budyniu
- 1 łyżeczka masła w temperaturze pokojowej
- 1/2 banana
- 1 łyżka ksylitolu
- 1 łyżka wody
- 15 g. gorzkiej czekolady
Zaczynamy od przygotowania naszego kremu. Ugotowany budyń ucieramy razem z masłem tak żeby nie było żadnych grudek i odstawiamy do lodówki. W tym czasie przygotowujemy omlet. Białka ubijamy na sztywną pianę, a następnie dodajemy mąkę, kakao oraz proszek i delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Powstałą masę wykładamy na patelni i smażymy (najlepiej bez tłuszczu) z obydwu stron. Banana kroimy w plasterki, przekładamy do rondelka razem z ksylitolem i wodą. Podsmażamy aż banany delikatnie zbrązowieją i powstanie delikatny karmel. W kąpieli wodnej lub w mikrofalówce rozpuszczamy czekoladę. Gotowy omlet wypełniamy kremem budyniowym i karmelizowanymi bananami. Na wierzchu polewamy czekoladą.
Przy okazji zapraszam Was na mój Instagram, gdzie znajdziecie jeszcze więcej kulinarnych inspiracji :)
SMACZNEGO :)
No nie a ja śniadanie nie jadłam ;P mniam
OdpowiedzUsuńNooo wygląda smacznie, chętnie go spróbuję :D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńO Boże, zaadoptuj mnie:D
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :)
UsuńSzkoda że nie widzisz teraz mojej miny ! Dawno mi się nie chciało zjeść czegoś tak bardzo :D
OdpowiedzUsuńNie zostaje Ci nic jak tylko zrobienie go :)
Usuńna sam widok ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńTylko uważaj na klawiaturę :)
UsuńWygląda pysznie! A ja dziś właśnie wyeliminowałam słodkości z diety :(
OdpowiedzUsuńA to sobie dzień wybrałaś :)
UsuńMniam mniam :)
OdpowiedzUsuńoo wygląda bosko ! Mam smaka ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten omlet!
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w mój słaby punkt. :D Ja to chcęęęę!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :O
OdpowiedzUsuńNiestety nie będzie mi dane zjeść, bo zaczęłam redukcję :<
Jakoś nie lubię połączenia omletu na słodko. Ale takie coś chętnie bym zeżarła w wersji np z naleśnikiem ;)
OdpowiedzUsuńTeż pewnie byłoby przepyszne :)
UsuńAleż to pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńWygląda ekstra!
OdpowiedzUsuńAleż cudownie wygląda <3
OdpowiedzUsuńten omlet wygląda przepysznie <3
OdpowiedzUsuńłoooo :) chcę jeść!
OdpowiedzUsuńi po co tutaj wchodziłam o tej godzinie... pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńugotuj to mi:D
OdpowiedzUsuńNie ma problemu :)
UsuńSama słodycz ;D
OdpowiedzUsuńOjej ale pyszności, aż slinka cieknie, świetnie się prezentuje ten omlet :-)
OdpowiedzUsuńJak smakowicie to wygląda :) Zapisuję przepis
OdpowiedzUsuńPolecam zrobić :)
UsuńO kurczę, jest prawie 12 w nocy, a mi na jego widok ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńO matko! ♥
OdpowiedzUsuń