Dziś przychodzę do Was z postem o ulubieńcach maja. Strasznie się cieszę, że w tym miesiącu mogę Wam pokazać nowe kosmetyki, o których Wam jeszcze nie pisałam. Zapraszam :)
- Bielenda, Ameryka, Nawilżający mus do ciała - bardzo przyjemna lekka konsystencja sprawia, że dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nawilżenie jest całkiem dobre, ale do wysuszonej skóry się nie sprawdzi. Dodatkowo przepięknie pachnie, świeżo, trochę pistacjowy, na pewno jest to męczący zapach. Idealny na lato.
- Farmona, Lawendowe ukojenie, Peeling cukrowy do ciała - ma bardzo gęstą, treściwą konsystencję. Nie zawiera za dużo drobinek, ale te które są są bardzo ostre i świetnie usuwają martwy naskórek. Nie muszę chyba wspominać, że pachnie lawendą. Dla fanek średnich w kierunku mocnych zdzieraków.
- Rimmel, Lasting Finish 25 Nude, Długotrwały podkład do twarzy - polubiłam go za to, że jest dość lekki jak na podkład, a przy tym daje średnie krycie, które można budować. Bardzo ładnie wygląda na twarzy, nie ściąga i nie podkreśla skórek, przynajmniej u mnie. Nie wiem czy jest długotrwały, bo ostatnio nie noszę makijażu za długo, ale 8h spokojnie daje radę, nawet bez poprawek.
- L'oreal, Maskara do brwi, Brąz - ma małą, wygodną szczoteczką, zbliżoną do gimme brow Benefit, która bardzo dobrze rozprowadza żel na brwiach i nie wysmaruje nam przy okazji pół czoła. Świetnie utrwala, włoski pozostają na swoim miejscu cały dzień, a moje lubią migrować. Kolor to taki ciemny brąz, dal mnie troszkę niestety za ciemny, ale ten jaśniejszy z kolei byłby za jasny.
- L'oreal, Volume Million Lashes So Couture, Tusz do rzęs - tusz ma silikonową szczoteczkę, raczej z tych mniejszych. Bardzo ją lubię za to, ze nie nabiera za dużo tuszu. Nie skleja rzęs i nie tworzy grudek. Delikatnie wydłuża i pogrubia. Ja go bardzo lubię za to, że pięknie podkreśla moje rzęsy. Nie osypuje się i nie odbija na dolnej powiece.
A jakie kosmetyki Wy polubiłyście?
Pozdrawiam :)
Jestem ciekawa tej mascary do brwi z L'oreala ;)
OdpowiedzUsuńNie znam nic z twoich ulubionych. Ale mascara do brwi brzmi intrygująco
OdpowiedzUsuńUwielbiam So Couture <3
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie podkład rimmel
OdpowiedzUsuńten tusz Loreala mnie ciekawi:)
OdpowiedzUsuńTusz So Couture też lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńTen podkład jest na mojej liście zakupowej ;)
OdpowiedzUsuńMasło Bielendy ciekawe :)
OdpowiedzUsuńtusz uwielbiam, a żel do brwi czeka na testy :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetyków, ale maskara do brwi z L'oreala bardzo mnie zainteresowała :")
OdpowiedzUsuń\pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
Nie ma to tamto, te masła i musy Bielendy są naprawdę ok.
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbuje pozostałe ich serie :)
Usuńkojarze produkty atomiast ich niegdy nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńLubię podkład Rimmel, a maskara do brwi L'Oreal czeka na swoją kolej w zapasach :)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys ten tusz z loreal :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie tusz do rzęs l'oreal Volume Million Lashes :)
OdpowiedzUsuńLawendowy peeling to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTa mascara do brwi jest świetna :) a masła, musy Bielendy uwielbiam, polecam z tej serii jeszcze peeling.
OdpowiedzUsuńW takim razie peeling również muszę wypróbować :)
UsuńTusz Volume Milion Lashes kiedyś miałam. Faktycznie efekt dawał fajny, ale jakoś szybko mi wysechł. Po miesiącu w zasadzie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mój pożyje trochę dłużej :)
Usuńteż już polubiłam So Couture.. ten podkład Rimmel zbiera dużo pochwał. Ten peeling musi być super, niestety nigdy jeszcze go nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńMuz Bielendy sama bym chciała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńTusz So Couture jest i moim ogromnym ulubieńcem. Z Farmony bardzo lubię lawendowy olejek do kąpieli, ale peelingu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejkiem :)
UsuńJa moich ulubieńców juz przedstawiłam na moim blogu. To masełko do ciała z Bielendy również miałam i zgadzam się z Tobą, że jest bardzo bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńkiedyś wypróbuję ten podkład :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maskary L'oreal :)
OdpowiedzUsuńTen tusz do rzęs jest świetny, gdyby jeszcze sie tak ciężko nie zmywał :) Aktualnie mam tuszowy zapas, ale będę się nad nim mocno zastanawiać za jakieś 3-4 miesiące.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
U mnie jakoś dobrze się zmywa, dużo gorzej zmywał się Maybelline Lash Sensational :) Również Pozdrawiam :)
Usuń