Dziś przychodzę do Was z potem, który miał się pojawić na początku stycznia, ale jakoś nie miałam czasu i odkładałam go na później do czasu, aż sama nie wiedziałam, czy jest jeszcze sens go publikować. Jednak stwierdziłam, że na ulubieńców nigdy nie jest za późno i że może znajdziecie tutaj coś dla siebie. Już nie przedłużam i zapraszam dalej :)
Puder myjący Make Me Bio. Sprawdzał się świetnie do oczyszczania skóry rano oraz w dni kiedy się nie malowałam. Mimo swojej małej pojemności jest całkiem wydajny.
Kolejnym produktem, który polubiłam właśnie do takiego delikatnego oczyszczania jest już produkt przystępniejszy cenowo Żel do skóry wrażliwej Iwostin z serii Sensitia oraz jeszcze tańszy i nie gorszy Żel micelarny BeBeauty dostępny w Biedronce.
Płyn micelarny Garnier. Dla mnie świetny micel, który radzi sobie z demakijażem nie oferując mi przy okazji podrażnień i niepotrzebnego tarcia, zwłaszcza w okolicach oczu. Duża pojemność w dobrej cenie, bardzo często na promocjach.
Masło do demakijażu The Body Shop. Początkowo nie byłam przekonana do takiej formy demakijażu, ale szybko zmieniłam zdanie. Bardzo dobrze oczyszcza skórę i rozpuszcza makijaż bez zbędnego tarcia, zwłaszcza w okolicy oczu. Nie zapycha porów, czego się trochę obawiałam.
Płyn różany do twarzy Fitomed. Przyjemnie odświeża skórę i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Bardzo poręczny gdy stosujecie maseczki na bazie glinek. Jeśli lubicie różane zapachu, to koniecznie coś dla Was. Równie dobrze sprawdzały się u mnie pozostałe ich płyny, tj. oczarowy oraz lawendowy. Każda skóra znajdzie wersję dla siebie.
Emulsja matująca z SPF50 Vichy. Emulsja matująca z SPF30 Vichy
Według mnie obie zachowują się na skórze jednakowo, jedyne co je różni to stopień ochrony przeciwsłonecznej. Dobrze się wchłaniają, nie bielę i nie obciążają skóry.
Jeden z lepszych, jak nie najlepszy krem pod oczy jaki używałam AA Rozjaśniający cienie pod oczami. Z tym rozjaśnianiem to nie przesadzajmy, choć przy regularnym używaniu coś tam widać. Krem za to cudownie nawilża skórę pod oczami, dobrze się przy tym wchłaniając.
Krem nawilżający z aloesem Equilibra. Moja skóra bardzo lubi aloes i ten krem mnie nie zawiódł. Świetnie nawilża i nie obciąża, co dla posiadaczki skóry z tendencją do przetłuszczania jest ważne. Nie zapycha również porów.
Obie bardzo polubiłam, ponieważ sprawiają, że moja skóra jest lepiej oczyszczona, wygładzona i promienna, wygląda na świeżą i wypoczętą. Pomagają w walce z niedoskonałościami oraz z nadmiernym przetłuszczaniem.
Regenerujące serum do twarzy Kiehl's Midnight Recovery. Mimo, że miałam okazję używać tylko próbki tego serum, to bardzo je polubiłam i na pewno jak będę mieć okazję, to zaopatrzę się w pełnowymiarową buteleczkę.
Jedyny jaki dotąd stosowałam peeling enzymatyczny, to Ananasowy z ekstraktem z wierzby ze sklepu Naturalissa okazał się na tyle dobry, że nie próbuje innych i zużywam już chyba 4 opakowanie. Bardzo dobrze, a przy tym delikatnie złuszcza naskórek, świetnie wygładza.
Kolejna, tym razem dostępna w sprzedaży odżywka, którą wyjątkowo polubiłam to Balea z olejami z serii profesjonalnej. Świetnie nawilża i dociąża włosy, sprawia, że łatwo się rozczesują, są gładkie i błyszczące,
Najlepsza odzywka bez spłukiwania jak dotąd, to połączenie Jedwabiu Green Pharmacy i Mleczka do włosów suchych Mango i Aloes Balea. Produkty te w połączeniu sprawiają, że moje włosy są miękkie, gładki, ale nie przyklapnięte, nie puszą się i pięknie pachną.
Balsamowanie ciała, to zdecydowanie czynność, którą najczęściej pomijam w swojej pielęgnacji, ale w ubiegłym roku znalazłam Masło L'ambre, które to całkowicie zmieniło. Masło samo w sobie świetnie nawilżało i wygładzało skórę, a do tego pięknie pachniało.
Puder transparentny Essence. Mimo swoich wad - opakowanie, które łatwo się psuje i to, ze strasznie się kruszy, jest to świetny puder, który bardzo dobrze matuje skórę i utrwala makijaż.
Używałyście tych produktów, jak się u Was sprawdziły?
Pozdrawiam :)
zaintrygowal mnie ten puder myjacy :) mam żel do twarzy ten biedronkowy i powiem ,że jest bardzoi przyjemny w uzytkowaniu, sprobuje tego niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie używałam tylko tego niebieskiego właśnie :) A puder polecam :)
Usuńsuper wpis, korzystałam z kilku z nich i też je lubię : )
OdpowiedzUsuńżel micelarny be beauty bardzo lubię;) micel garniera również:) zainteresowałaś mnie kremem pod oczy aa - muszę się za nim rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńJest na prawdę godny uwagi :)
UsuńTeż lubię puder Essence, byłam sceptycznie nastawiona, a bardzo go polubiłam i mam ochotę kupić drugie opakowanie, żeby mieć jedno w torebce, a drugie w domu (męczy mnie ciągłe wyciąganie i chowanie). Vichy matujący to dla mnie absolutny mistrz ;) No i micel Garniera też uwielbiam
OdpowiedzUsuńJa bałam się trochę nosić ten puder w torebce, bo opakowanie nie wyglądało na zbyt trwałe, ale sam puder świetny :)
Usuńpuder z Essence mnie korci :D
OdpowiedzUsuńPolecam Ci wypróbować :)
UsuńZnam tylko żel z biedronki i garniera, odżywke balea b/s też polubiłam;)
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych produktów, zaciekawił mnie ten puder myjący :-)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować ten puder myjący make me bio :) na razie sprawiłam sobie krem różany tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńI jak się krem sprawuje, bo ja miałam, w sumie to mam jeszcze Beautiful Face, ale nie polubiłam się z nim ;/
UsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie odżywki i produkty Balea :)
Widzę tu także swoich ulubieńców :) Puder myjący Make Me Bio mam :)
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie ta odżywka z Balei, chyba za niedługo wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńA która odżywka? W sumie to i tak obie są świetne, to bez różnicy :)
UsuńNie wiedziałam, że istnieje balsam do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńIstnieje i to nie jeden :)
UsuńJeśli spodobał Ci się puder myjący to polecam wypróbowanie również tego z Yasumi. Jest bardzo fajny, delikatnie rozjaśniający. Mnie zainteresowało natomiast to masło do zmywania makijażu. Nie przepadam za mleczkami ani płynami do zmywania makijażu. Swój zmywam własnie takim masłem skomponowanym z oleju kokosowego i masła shea.
OdpowiedzUsuńJa mleczek do demakijażu też nie lubię, ale masło wyjątkowo mi się spodobało :)
UsuńMuszę się rozejrzeć za tym pudrem z Yasumi, o którym piszesz :)
Kilka kosmetyków z twojej listy i u mnie się świetnie sprawdziło:)
OdpowiedzUsuńpłyn różany od dawna jest na mojej liście i czaję się na zakup jego :)
OdpowiedzUsuńMusisz go w końcu kupić :)
UsuńZnam dwóch Twoich ulubieńców, chętnie poznam resztę :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie krem po oczy z AA, zajrzę do recenzji :)
OdpowiedzUsuńNiczego nie miałam:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy kilku wspólnych ulubieńców :) Płyn micelarny Garnier i odżywkę z amarantusem też ogromnie polubiłam. Na mojej liście chciejstw widnieją za to puder myjący Make Me Bio i masełko do demakijażu TBS. Jestem ciekawa czy polubię je równie mocno!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze puder i masło również się u Ciebie sprawdzą :)
UsuńTo masło do demakijażu z TBS mnie strasznie ciekawi, a zarazem kusi.. :D
OdpowiedzUsuńFiltr Vichy oraz micel od Garniera też bardzo lubię ♥.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki do ciała, które ładnie pachną. Woda Fitomed jest moim niespełnionym planem zakupowym.
OdpowiedzUsuńPłyn różany Fitomed jest rewelacyjny, lawendę i oczar też bardzo lubię ;p
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nic nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd :) Masz po prostu co nadrabiać :)
UsuńMiałam tyko micel z Garniera i faktycznie jest bardzo fajny :) Puder myjący planuję kupić :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego równie zadowolona co ja :)
UsuńMuszę skusić się na ten płyn różany i krem z filtrem
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo mnie zaciekawiły te maseczki Khadi, ostatnio zakupiłam szampon tej firmy.
OdpowiedzUsuńIch szamponów nie używałam, ciekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńŻel z BeBeauty kocham, micel z Garniera bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA maska z Balea wciąż czeka grzecznie na wypróbowanie :)
Mam nadzieję, że ją polubisz :)
Usuń