Dziś przychodzę do Was z recenzją Maseczki do skóry zanieczyszczonej z wetiwerem firmy Khadi. To w zasadzie jedyna maseczka jakiej używałam przez ostatni miesiąc. Specjalnie nie sięgałam po inne, by w pełni sprawdzić jej działanie. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii, zapraszam dalej :)
OD PRODUCENTA: Doskonała naturalna maseczka dla cery zanieczyszczonej, zapobiega powstawaniu wyprysków i zaskórników. Maseczka Khadi zawiera wszystkie zioła, które zaleca ajurweda by przywrócić równowagę pH skóry i zachować ją czystą i wolną od toksyn. Maseczka pochłania i odprowadza nadmiar sebum i toksyn oraz wspomaga gojenie się ran.
- Drzewko sandałowe i lodhar zawarte w maseczce regulują produkcję łoju i działają przeciwzapalnie.
- Neem i kurkuma działają antyseptycznie.
- Manjistha zmniejsza blizny spowodowane trądzikiem.
- Gałka muszkatołowa z goździkami hamuje stan zapalny i zapobiega dalszej infekcji.
OPAKOWANIE: Maseczka zamknięta jest w metalowej puszce. Początkowo sama maseczka wewnątrz puszki zapakowana była jeszcze w foliowy woreczek. (1/1 pkt)
APLIKACJA/STOSOWANIE: Ze względu na swoją ziarnistą konsystencję w momencie nakładania maseczki można wykonać przy okazji delikatny peeling twarzy. Ja tego nigdy nie robię, bo maseczki nakładam pędzlem, tak mi po prostu wygodniej. Maseczkę trzymamy na twarzy ok. 15 min. Ma ona tendencję do zasychania, więc trzeba ze 2-3 razy ją spryskać, chyba, że ktoś lubi ten efekt ściągnięcia skóry. Zmywanie nie stwarza żadnych problemów. Maseczkę stosuję według zaleceń producenta, mniej więcej co 3 dni.
KONSYSTENCJA: Jest to maseczka w proszku, do której wystarczy dodać jedynie wodę. Po rozrobieniu ma konsystencję jak glinki, z tym, że zawiera drobinki, jest taka ziarnista. (1/1 pkt)
ZAPACH: Taki glinkowy, mi osobiście nie przeszkadza. Nie utrzymuje się na skórze. (1/1 pkt)
APLIKACJA/STOSOWANIE: Ze względu na swoją ziarnistą konsystencję w momencie nakładania maseczki można wykonać przy okazji delikatny peeling twarzy. Ja tego nigdy nie robię, bo maseczki nakładam pędzlem, tak mi po prostu wygodniej. Maseczkę trzymamy na twarzy ok. 15 min. Ma ona tendencję do zasychania, więc trzeba ze 2-3 razy ją spryskać, chyba, że ktoś lubi ten efekt ściągnięcia skóry. Zmywanie nie stwarza żadnych problemów. Maseczkę stosuję według zaleceń producenta, mniej więcej co 3 dni.
DZIAŁANIE: Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli co ta maseczka daje. Cera po jej użyciu wygląda bardzo świeżo. Usuwa nadmiar sebum i skóra dłużej jest matowa. Koloryt jest delikatnie wyrównany, a wszelkie zaczerwienienia nie są aż tak widoczne. Co najbardziej mi się w niej jednak podoba, to fakt, że od kiedy jej używam praktycznie nie pojawiają mi się (z wyjątkiem tego czasu w miesiącu) takie podskórne pryszcze, które zazwyczaj długo goszczą na twarzy. Pojawiają się jedynie drobne niedoskonałości, które szybko znikają. Skóra po jej użyciu jest gładka i miła w dotyku, gotowa do dalszej pielęgnacji. (4/4 pkt)
WYDAJNOŚĆ: Jak w przypadku glinek, wystarczy niewielka ilość proszku, by przygotować mieszankę, która starczy nam na pokrycie całej twarzy. (1/1 pkt)
CENA: Opakowanie o pojemności 50 g. kosztuje ok. 45 zł. (0,5/1 pkt)
DOSTĘPNOŚĆ: Maseczkę znajdziemy w sklepach internetowych - np. Khadi i na Allegro. Wydaje mi się, że można ją również spotkać w sklepach zielarskich. (0,5/1 pkt)
OCENA: 9/10 pkt
CZY KUPIĘ PONOWNIE: To opakowanie starczy mi jeszcze na dość długo, a przy tym mam kilka glinek do zużycia, więc na razie nie planuję powrotu do niej, jednak kiedyś na pewno tak.
OCENA: 9/10 pkt
CZY KUPIĘ PONOWNIE: To opakowanie starczy mi jeszcze na dość długo, a przy tym mam kilka glinek do zużycia, więc na razie nie planuję powrotu do niej, jednak kiedyś na pewno tak.
podoba mi się jej opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka :) Szkoda, że tak zasycha, bo po kilku miesiącach stosowania glinek szukam czegoś innego :))
OdpowiedzUsuńMam jeszcze 2 glinki do skończenia ale wyglada ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMam podobną maseczkę Organique, ale przykleja mi się do włosów, później wyciągam resztki. :)
OdpowiedzUsuńopakowanie - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMaseczka zapowiada się ciekawie. Lubię wszelkie glinkopodobne sypkie formuły maseczek, do tego jeszcze te ziarenka, którymi można zrobić peeling...oj kusisz ;) Ja jak dotąd trafiałam na produkty Khadi z których byłam bardzo zadowolona i jest to jedna z firm, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej używałam tylko henny Khadi :)
UsuńWolę jednak gotowe glinki bez mieszania.
OdpowiedzUsuńWszystko z tej marki mnie ciekawi. Niestety mam takie zapasy masek/glinek, ze nie moge kupic wiecej : (
OdpowiedzUsuńTeż mam spore zapasy :)
UsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa recenzja, chyba przyjrzę się tej maseczce bliżej ;)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze takiego cuda;)
przydałaby mi się
Jak czytam Twój opis to nie wydaje mi się by się jakoś znacznie wyróżniała na plus w odniesieniu do innych glinek, więc chyba nie warto przepłacać :))
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, lubię maski
OdpowiedzUsuńNa pewno bym ją polubiła, w sumie jak każdą glinkę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam opakowania tych produktów KHADI!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę :)
OdpowiedzUsuńSuper opakowanie. Wielki plus za tak fajne działanie.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o niej wcześniej, opakowanie ma genialne :D
OdpowiedzUsuńjestem jej bardzo ciekawa i mimo ceny chętnie się rozejrzę za nią :)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie coś dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńna plus poręczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńzaciekawilas mnie ta maseczka, moze kiedys sie skusze :)
OdpowiedzUsuńmnie wystarczą glinki,z tego co wyczytalam ma bardzo podobne dzialanie.
OdpowiedzUsuńjednak cena glinek jest o wiele niższa od tej
Zaciekawił mnie ten produkt:D
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie i bardzo cieszę się że jest dostępna w sklepie Helfy, który jest u mnie we Wrocławiu!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dostępu do sklepu :)
UsuńNabrałam apetytu!Pozdrowionka
OdpowiedzUsuń