OPAKOWANIE: Plastikowa odkręcany słoik o pojemności 200 ml. pozwala łatwo wydobyć produkt ze środka i zużyć go całkowicie.
ZAPACH: To chyba największy plus tego masła i powód, dla którego tak chętnie po nie sięgam. Pachnie słodko i przyjemnie, jak jakieś pyszne ciacho z kremem. Nie jest to zapach ciężki i męczący jak to czasem bywa przy słodkich nutach
KONSYSTENCJA: Wygląda na gęste i treściwe, ale w rzeczywistości to taka bita śmietana. Bardzo dobrze się rozprowadza na skórze.
DZIAŁANIE: Tak jak pisałam wyżej mało dobrze się rozprowadza, nie maże się i nie zostawia tłustych placków, dość szybko się wchłania. Pozostawia na skórze delikatny zapach, który dość długo się utrzymuje, po wsmarowaniu wieczorem rano nadal jest wyczuwalny. Przyjemnie nawilża i odżywia skórę, sprawia, że jest bardzo miękka w dotyku i gładka. Nie jest to jednak kosmetyk, który da nam długofalowe nawilżenie, ale stosowany co drugi dzień (przynajmniej ja tak stosuję) utrzymuje skórę w dobrej kondycji.
WYDAJNOŚĆ: Standardowa
CENA: Opakowanie o pojemności 200 ml. kosztuje w Drogerii Nina 17,25 zł.
DOSTĘPNOŚĆ: Drogeria Nina, profil Allegro.
Chciałabym Wam tylko przypomnieć, że robiąc zakupy w Drogerii Nina za min. 50 zł. podacie w uwagach adres do mojego bloga dostaniecie jakiś gratis do zamówienia :)
Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię.
Pozdrawiam :)
niestety ma parafine wiec dla mnie odpada;(
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje, aż chciałoby się nim maznąć:)
OdpowiedzUsuńmogłby mi się spodobać,przyjenmnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale ta konsystencja musi być fajna :D
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemna :)
UsuńJeszcze go nie miałam, ale bardzo lubię produkty Bielendy więc i to masło w końcu trafi w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze będziesz zadowolona :)
UsuńJeszcze nie miałam masła z tej firmy :) oczywiście masła do ciała !!
OdpowiedzUsuńciekawam zapachu i nawilżenia :D
OdpowiedzUsuńKuszące to masełko, za taką cenę myślę że warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma parafinę, ale zapach z pewnością by mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńNic nadzwyczajnego, ale w razie awarii - można kupić;).
OdpowiedzUsuńMasła Bielendy są bardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńSkładem nie do końca mnie przekonuje, raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńpodobał mi się jeden peeling z tej serii :)
OdpowiedzUsuńA który dokładnie ?
UsuńJa też chętnie kupuję masełka dla zapachu :)
OdpowiedzUsuńja podobnie xd
UsuńWidzę nie jestem sama :)
Usuńnie miałam jeszcze żadnego masełka od nich, ale chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńCzekam aż będize u nas w sklepach ;)
OdpowiedzUsuńMiałam trochę kosmetyków Bielendy - zawsze jest ok, ale bez szału :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, choć ich żel aloesowy do mycia twarzy był dla mnie świetny, ale teraz nie mogę na niego trafić ;/
UsuńFajne masełko :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam masełko Bielendy i bardzo podobał mi się zapach. Muszę wypróbować tę nowość :)
OdpowiedzUsuńmoze bym sie skusila ...
OdpowiedzUsuńCiekawe to masełko
OdpowiedzUsuńWidzę, że działa nieźle, ale chyba nie odpowiadałby mi jego zapach ;)
OdpowiedzUsuńOleju mineralnego (czyli parafiny) nie nazwałabym w ogole cennym olejkiem. Takie podejście producenta mnie w ogole dziwi, niby daje fajne olejki a mimo wszystko pcha parafinę...
OdpowiedzUsuńChyba nie ten olej producent miał na myśli :)
Usuń