Ostatnio pogoda coś nie dopisuje, przynajmniej na północy kraju. Spadek temperatury i jesienna szaruga sprawiają, że w mojej kuchni pojawia się coraz więcej rozgrzewających potraw. Jedną z nich jest curry, które przyrządzam na kilka sposobów. Dziś zapraszam Was na curry zielone z kurczakiem :)
Składniki: (3-4 porcje)
- 300 g. mięsa z piersi kurczaka
- imbir, chili, słodka papryka, sól i pieprz do przyprawienia mięsa
- 200 g. ryżu jaśminowego (według mnie ten najlepiej pasuje, ale można też użyć innego)
- 1 mniejsza cukinia
- 3/4 szklanki zielonego groszku (ja użyłam mrożonego)
- 1 zielona papryka
- 250 ml. mleczka kokosowego z puszki
- 2 łyżki zielonej pasty curry
- 200 ml. wody (lub bulionu)
- 1 cebulka ze szczypiorkiem
- 1 ząbek czosnku
- olej do smażenia
- sól, pieprz
Wykonanie:
SMACZNEGO :)
Uwielbiam zielone curry :)
OdpowiedzUsuńO, ostatnio naszła mnie chęć na kurczaka ;)
OdpowiedzUsuńMmmm uwielbiam zielone curry :-)
OdpowiedzUsuńMiałam zielone curry w słoiczku i nie wiedziałam, co z niego zrobić, aż się przeterminowało. :( Spóźniłaś się! :D
OdpowiedzUsuńNastępnym razem będziesz wiedziała jak je wykorzystać :)
UsuńPycha !
OdpowiedzUsuńoj zjadłabym. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to nigdy nie jadłam zielonego curry.;D
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, ja przez długi czas też się wstrzymywałam ze spróbowaniem :)
UsuńCoś pysznego :D
OdpowiedzUsuńU nas w Polsce centralnej również jest tak, że ma się ochotę zjeść coś takiego! Ja już nie używam mleka koko w puszce tylko z proszku, zalewam też wiórki na noc a kiedyś miałam taką brytyjską kostkę prasowaną dla Hindusów - była super :D
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o mleku kokosowym w proszku :) Gdzie kupujesz takie cudo?
Usuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńO jejku brzmi strasznie smacznie!! Niestety nie bardzo lubię groszek i mleczko kokosowe ale z pewnością bym zjadła ^^
OdpowiedzUsuńKurczaka mogę jeść o każdej porze. ;] A z curry uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam curry :) Smacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować, bo jest przepyszne :)
UsuńUwielbiam curry <3
OdpowiedzUsuń