Dziś przychodzę do Was z krótkim postem o mich lutowym zakupach. Jak zaraz zobaczycie nie ma tego za wiele :) Zapraszam :)
Na początek zamówienie z Yves Rocher. Skusiłam się na 3 odżywki do włosów z olejkiem jojoba, zestaw miniatur (woda perfumowana Voile D'ambre, żel pod prysznic oliwka i płyn micelarny), żele pod prysznic: pomarańcza z Florydy i orzechy makadamia z Gwatemali.
Pozostałe zakupy to olej lniany do olejowania włosów, antyperspirant Rexona oraz lakier Essie w kolorze Shearling darling.
A jak tam Wasze zakupy?
Pozdrawiam :)
Bardzo lubię te odżywki z yves rocher
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelka Fashion
Mam nadzieję, że u mnie też się spisze :) Pozdrawiam :)
UsuńŚwietne nowości ;) Oleju lnianego na włosach jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńA u mnie bida jeśli chodzi o nowości ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też nie ma tego za dużo :)
UsuńTez używam oleju lnianego :)
OdpowiedzUsuńI jak się u Ciebie sprawdza?
Usuńmiłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa tez w lutym kupiłam trochę z YR ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor lakieru
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam tej odżywki z YR :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez kupiłam YR, 4 żele, mleczko, seria bławatka do demakijażu, perfumy i dyzio w gratisie , no i zakupy z biedry, czyli seria bb do demakijażu, czyli micel, mleczko i żel. Teraz chodzę i szukam celii, podkładu nude, ale nigdzie nie ma, to chyba pozostanę przy pierre rene... a szkoda:(
OdpowiedzUsuńTo poszalałaś :) Ja niestety dostępu do Celii nie mam ;/
Usuńponad 100 zł za zamowienie, ale pocieszam się tym, że perfumy warte 109 zł mam za free, no oczywiście plus masę innych kosmetyków, ale...warto, bo w przeliczeniu wszystko wychodzi po 8 zł, to raczej się opłaci. Ja miałam dostęp do celii i bell, babka miała nieźle zaopatrzoną osiedlową drogeryjkę... zaglądam tam we wtorek,a tam zonk. Kobitka ma wszystko przebrane i.... tak od słowa do słowa, okazuje się, że bell podupada, ale nie prezstaje produkować, tylko ma takie umowy z biedronką podpisane, ze teraz wszystko firmuje nazwą be beauty, zamiast bekk i heja na biedronkowe pólki za pół cen...no i oczywiście z lekko zmienionymi składami kosmetyków, a celia na razie zaprzestała produkcji niektórych kosmetyków, niektóre wznowiła (vide pomadki utleniające się na ustach ), no i prawdopodobnie wprowadzi trochę nowości w marcu. Ja juz widziałam ich rozświetlacze i bronzery, ale te akurat mnie nie kusza, bo mam jeszcze wynalazek z zeszłego roku w postaci rozświetlacza bell, firmowanego marką bebeauty w biedrze.. Ale choloera nude celii nigdzie nie ma, a to rewelacyjny podkład za ... 9zł:) No cóż trzeba czekać na nowości:)
UsuńTo prawda, u nich opłaca się robić większe zamówienia :) Ja niestety nie mam w pobliżu żadnej osiedlowej drogerii, a tym samym dostęp do tych tańszych polskich marek mam tylko przez Internet ;/
UsuńA co to za podkład, jeśli można spytać?
Celia Nude, ja akurat nr 2 naturalny , http://www.celia.pl/pl/product/932/matujacy-fluid-korygujacy-nude/
UsuńMatujący, coś dla mnie :) Musze się mu przyjrzeć :)
Usuńfajne same cuda wpadły Ci w łapki:D
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy żadnego lakieru z Essie...
OdpowiedzUsuńJa miałam już kilka :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować kosmetyki YR :)
OdpowiedzUsuńPomarańczowy żel YR jest super :) Ale grejpfrut lepszy :p
OdpowiedzUsuńMi grejpfrut się znudził :)
UsuńBardzo często robię zakupy w Yves Rocher - cała linia do włosów Reparation jest godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńZ szamponu byłam średnio zadowolona, a reszty nie używałam :)
UsuńJestem ciekawa jak sprawdzi się u ciebie olej lniany :)
OdpowiedzUsuńLece do Tesco po olej lniany ?D
OdpowiedzUsuńJa swój kupowałam w Netto :)
Usuńnie miałam jeszcze żadnego z produktów , które kupiłaś także czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńZadowolona jesteś z tego dezodorantu Rexona? U mnie on zostawia straszne białe placki na ubraniach :(.
OdpowiedzUsuńMoże za dużo nakładam...
Użyłam go na razie kilka razy, ale nie zauważyłam żeby brudził ubrania.
Usuńchcę te nowości u mnie! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję ciekawych nowości ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńja wczoraj poszłam do Rossmana i oczywiście wróciłam obładowana, bo dużo promocji :)
OdpowiedzUsuńza mną ostatnio z Yves Rocher chodzi olejek pod prysznic mmm, muszę go w końcu kupić :-)
Muszę się wybrać do Rossmana w takim razie :)
Usuńkolor lakieru essie jest piękny! ;)
OdpowiedzUsuńteż się obkupiłam w Yves Rocher:)
OdpowiedzUsuńolej lniany lubie bardzo do włosów:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i moje włosy go polubią :)
UsuńSuper nowości :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMyślże z olejowania włosów olejem lnianym będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOby :)
UsuńBardzo ciekawe nowości, kolor Essie jak dla mnie trochę za ciemny. :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie chciałam coś ciemniejszego od kiedy musiałam pożegnać Bahama Mama, choć to dwa zupełnie inne kolory :)
UsuńJa dość sporo kupiłam w lutym, bo wiele rzeczy mi się pokończyło (szampon, żel, krem pod oczy i wiele innych) :P Aż żale było tyle wydać na raz...
OdpowiedzUsuńSiła wyższa :)
Usuńciekawa jestem tych odżywek :)
OdpowiedzUsuńNa pewno dam znać jak się będą sprawdzać :)
UsuńW lutym bardzo ograniczałam się z zakupami ponieważ w ten weekend są targi.
OdpowiedzUsuńTo poszalejesz na targach pewnie :)
UsuńDawno nie zamawiałam nic z YR, chyba trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, a te żele z YR lubię, jest to idealna wersja na wyjazdy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMam tą odżywkę z YR ;)
OdpowiedzUsuńTĘ ODŻYWKĘ....
UsuńKolor lakieru wydaje się być cudowny :))
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, moje są jeszcze bardziej skromne:)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam recenzję tej odżywki z YR :-)
OdpowiedzUsuńChętnie ją za jakiś czas przygotuję :)
UsuńPiękności ;D.
OdpowiedzUsuńU mnie w lustym trochę się nazbierało, za to marzez przebiega spokojnie :) Z Twoich nowości ciekawią mnie szczególnie kosmetyki do włosów YR - ciągle gdzieś je widzę, ale jakoś do zamówienia zebrać się nie mogę...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
U mnie marzec też bez zakupowych szaleństw się chyba obędzie :) Co do odzywki YR to na pewno o niej napiszę :)
Usuń