Dziś przychodzę do Was z kolejnym podsumowaniem roku 2013. Tym razem chciałabym pokazać Wam produkty do makijażu, które wyjątkowo polubiłam w przeciągu tego roku. Części z nich nadal używam, do reszty na pewno powrócę. Wszystkie kosmetyki miałyście okazję już widzieć na moim blogu wcześniej, więc dla wielu z Was to nie będą żadne nowości. Zapraszam :)
PRODUKTY DO TWARZY
Eveline, Matujący krem BB 8w1. Ma bardzo lekką, lejącą konsystencję, która wbrew pozorom całkiem dobrze kryje, krycie to można również budować. Utrzymuje się na skórze cały dzień, wiadomo po kilku godzinach noszenia skóra zaczyna się już trochę przetłuszczać, ale krem nadal wygląda dobrze. Recenzja.
Collection, Lastin Perfectin, Korektor do twarzy. Najważniejsza chyba cecha to świetne krycie. Fajnie zastyga na skórze dzięki czemu bardzo dobrze się na niej trzyma. Nie podkreśla niedoskonałości, ani nie wchodzi w zmarszczki. Recenzja.
Eveline, BB Korektor rozświetlająco-kryjący. Korektor ma fajną lekką konsystencję, która całkiem dobrze kryje. Przyjemnie rozświetla okolice wokół oczu. U mnie sprawdza się i pod oczami i stosowany na niedoskonałości. Utrzymuje się całkiem dobrze. Recenzja.
ArtDeco, Kamuflaż do twarzy. To mój pierwszy w życiu kamuflaż, więc nie mam porównania do innych. Co mnie zaskoczyło, to fakt, że bardzo łatwo się rozprowadza i nie wymaga zbyt wiele pracy. Kryje świetnie i długo się utrzymuje. Nie wysusza skóry. Ja nakładam go zawsze dłońmi, pędzelkiem trzeba się sporo napracować, żeby wyglądał naturalnie.
Essence, All about matt!, Puder prasowany. Zazwyczaj sięgam po pudry transparentne, bo po prostu wyglądają naturalniej na skórze. Ten bardzo fajnie matuje i wygładza skórę. Nie bieli, nadaje się do poprawek w ciągu dnia. Duży minus za opakowanie, które łatwo się niszczy, a sam puder bardzo łatwo się kruszy.
Sleek, Contour Kit, Zestaw do konturowania. Idealny duet z matowym bronzerem bez pomarańczowych tonów i rozświetlacz, dający efekt tafli. Oba produkty są bardzo dobrze napigmentowane, łatwo się nakładają i blendują. Niestety bronzer już mi się niemal skończył, a rozświetlacza jest jeszcze bardzo dużo, więc z kolejnym opakowaniem muszę poczekać. Recenzja.
TheBalm, Mary-Lou Manizer, Rozświetlacz do twarzy. Zdecydowany ulubieniec w tej kategorii. Tworzy na skórze piękna taflę, która odbija światło. Niestety mój egzemplarz niedługo po zakupie mi spadł i roztrzaskał się na płytkach, ale na pewno w tym roku go odkupię.
PRODUKTY DO OCZU
Sleek, Palety cieni. To był kolejny rok, który należał do palet Sleek, przybyło kilka nowych, ubyło starych. Cienie mają bardzo ładne kolory, które dobrze się nakładają i łatwo je rozcierać. Niektóre delikatnie się osypują. W tym roku mam zamiar zdobyć Vintage Romance i Oh so special.
Catrice Spectaculart - 04 Artfully Lustrous, Cień do powiek. Sleeki sleekami, jednak moim ulubionym cieniem był właśnie ten z limitowanki z przełomu 2012/2013. Jeden zużyłam, kolejny zdobyłam na wymiance, więc do dziś mogę się nim jeszcze cieszyć. Piękny szampański odcień o metalicznym wykończeniu. Cudownie rożswietla oko i sprawia, że moje mimo iż są niebieskie, wyglądają na zielone :) Nic, a nic się nie osypuje. Żałuję tylko, że była to edycja limitowna, jednak jakby któraś z Was go jeszcze miała i chciała się go pozbyć, to śmiało możecie pisać :) Makijaż.
Maybelline, Collor Tattoo 24Hr, Żelowy cień do powiek. W dni kiedy nie mam za dużo czasu na zabawę z cieniami, sięgam właśnie po ten cień w kolorze 'On and on bronze'. Jest to taki perłowy brąz z drobinkami, na co dzień jak znalazł. Nie rozmazuje się, ani nie roluje. Drugi jaki posiadam to 'Permanent Taupe', który uwielbiam używać do podkreślania brwi. Kolor ten jest bardzo zbliżony do mojego naturalnego koloru brwi, więc wygląda bardzo naturalnie. Utrzymuje się cały dzień i nie rozmazuje.
Catrice, Hollywood Fabulous 40ties, Cielista kredka. Używam jej niemal codziennie na linię wodną. Bardzo ładnie otwiera i rozświetla oko. Dla nie których jest za jasna, ale mi bardzo się podoba efekt jaki daje. Na linii wodnej utrzymuje się też całkiem długo. Świetnie sprawdza się również do rozświetlania łuków brwiowych, w sumie do tego jest przeznaczona nawet :) Recenzja.
Maybelline, Rocket Volum' Express, Tusz do rzęs. To chyba jedyny tusz do rzęs, którego zużywam już 3 opakowanie. Kupiłam go zaraz jak wszedł na rynek i od razu polubiłam. Ma bardzo wygodną silikonową szczoteczkę. Delikatnie wydłuża i pogrubia rzęsy, co ważne nie skleja ich. Nie osypuje się ani, nie odbija na dolnej powiece. Recenzja.
PRODUKTY DO UST
Wibo, Eliksir, Nawilżające pomadki do ust. Niewątpliwy hit blogosfery. Pomadki mają bardzo fajną konsystencję, nawilżają usta i zostawiają je błyszczące. Gama kolorów jest bardzo przyjemna, sama mam na razie 5, 6 i 7, wszystkie uwielbiam. Opakowania pozostawiają do życzenia, ale w tej cenie nie narzekam.
Rimmel, Lasting Finish Matte Lipstick By Kate Moss, Matowe szminki do ust. Pomadki mają bardzo ładny owocowy zapach. Jak na razie mam dwa kolory 101 i 102 i oba bardzo dobrze się u mnie sprawdzają. Mają przyjemne matowe wykończenie, nie wysuszają ust. Utrzymują się standardowo.
I tak oto przebrnęłyśmy przez tych niewielu w sumie ulubieńców. Choć przygotowanie tego postu zajęło mi sporo czasu. A jak prezentują się Wasze ulubione kosmetyki kolorowe 2013 roku? Mamy jakichś wspólnych ulubieńców?
Części produktów używałam i nie do końca zadowolona byłam, dobrze że Tobie służą ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię on and on bronze z tych ceni od MNY ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najpopularniejszy kolor :)
UsuńNie ma mowy o moim makijażu bez użycia rozświetlacza Mary Lou- Manizer ♥
OdpowiedzUsuńMuszę go kupić czym prędzej :)
UsuńMam ten tusz z Maybeline ale u mnie póki co się nie sprawdza,strasznie skleja, nie wydłuża ,nic kompletnie nic nie robi.Ale może musze poczekać aż podeschnie,chociaż mam go już 3 miesiące a on nadal jest taki mokry.
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie jak zasycha to skleja, więc chyba czas tu nie pomoże.
Usuńciekawa lista :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetny post!
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać podsumowania zeszłego roku :)
http://malliinqa.blogspot.com/
:)
Usuńteż mam pomadkę z wibo:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak to się dzieję, że nie znam nigdy nic z twoich hitów? ;)
OdpowiedzUsuńmusze wreszcie kupić eliksiry Wibo...
Nie wiem jak to możliwe :) Eliksiry polecam :)
Usuńessence all about matt jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńAle opakowanie ma tragiczne :)
UsuńKamuflaż ArtDeco jest całkiem, całkiem, lubię tez bazę pod cienie od nich :)
OdpowiedzUsuńBazę też kiedyś miałam i fajnie się u mnie sprawdzała :)
UsuńSzminkom Kate muszę się poprzyglądać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic, ale o większości słyszałam dobre lub też mnij recenzje
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie używałam poza paletką Sleek i cieniami Color Tattoo. Oba produkty lubię, ale cienie CT wymagają u mnie bazy większego kalibru, której obecnie nie posiadam, więc na razie poszły w kąt.
OdpowiedzUsuńU mnie chyba jako jedyne trzymają się na powiekach solo :)
UsuńBardzo lubię Kasiu biały puder od Essence, cienie Color Tattoo, pomadki Wibo Eliksir i oczywiście paletkę Sleeka - Au Naturel :)
OdpowiedzUsuńMamy dużo wspólnych ulubieńców widzę :)
UsuńKorektor Last Perfection mam i uważam ze jest bardzo dobry ja mam numerek 2 ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam i 1 i 2 :)
Usuńpaletki Sleeka to i moje ulubieńce 2013 :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie kolorówka to prawie jest martwa :)
OdpowiedzUsuńKamuflaż z ArtDeco używam już kilka dobrych lat, chyba z 10 będzie. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa o nim słyszałam dobre opinie od zawsze, ale dopiero teraz wypróbowałam :)
UsuńTen krem BB z Eveline świetnie sprawdzał się u mnie w sezonie letnim.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie matowił, nie będąc jednocześnie zbyt ciężkim.
Też go używałam latem :) Później był dla mnie za ciemny, ale teraz jakoś ładnie się wtapia i też go używam :)
UsuńBB eveline również mi bardzo przypadł do gustu :) jest lepszy niż nie jeden podkład, tusz rocket to również mój ulubieniec
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzyjrzę się kredce cielistej z Catrice, bo moja powoli mi się kończy ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj w Rossmannie zastanawiałam się nad szminkami Wibo, bo je polecałaś ;) Ostatecznie uznałam, że jak na mnie mam za dużo szminek :)
Paletka Vintage Romance też za mną chodzi - jak będziesz zamawiać daj znać :) Też się skuszę! :)
Kredka cielista z Catrice niestety pochodzi z edycji limitowanej, ale dużo dziewczyn poleca Max Factor :) Jak będę zamawiać, to na pewno dam znać :)
Usuńja się zakochałam w sleeku:)I podkładach pierre rene;)
OdpowiedzUsuńZ Pierre rene podkładu nie miałam, w sumie od nich chyba nic nie miałam :)
Usuńteż lubię ten tusz maybelline :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam paletki Sleeka. Już długo mam Oh So Special, a teraz pod choinkę dostałam Au naturel i już stała się moim ulubieńcem :) Z Twoich ulubieńców mam korektor Eveline oraz eliksir Wibo. być może pokuszę się kiedyś o krem BB Eveline, bo wiele dziewczyn go zachwala :)
OdpowiedzUsuńBB Eveline polecam :) Au Naturel mam, ale nie należy do moich ulubionych, OSS to coś idealnie na dzień dla mnie :)
UsuńMoże się skusze na te matowe szminki :-D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPoluje na te pomadki z Wibo :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPuder Essence rzeczywiście jest świetny, tyle że ja mam go w wersji sypkiej ;)
OdpowiedzUsuńEliksiry Wibo też bardzo lubię ;)
Ja teraz chyba zdecyduję się na sypką wersję, bo ten i tak mi się strasznie kruszy.
UsuńAle szkoda Lou Manizera!:( Też bardzo lubię tusz Rocket Volume:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, szkoda, ale nie ma co rozpaczać, tylko trzeba nowy kupić :)
UsuńJa jak skończę moje obecne korektory na pewno zakupię ten z Eveline. Jestem bardzo ciekawa jego działania.
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :) Ja już używam chyba 3 opakowanie :)
UsuńSleeka bardzo lubię, planuję zakupić w tym rou kolejną paletkę. Wibo eliksiry też mam i lubię, ciekawie brzmią te matujące z Rimmela
OdpowiedzUsuńTe Rimmelowskie pomadki są świetne, sama zamierzam kupić jeszcze inne kolorki :)
UsuńKremy BB z Eveline są dla mnie za ciemne niestety. Pierwszą paletkę Sleeka kupiłam stosunkowo niedawno ale jestem z niej zadowolona i kuszą mnie następne :)
OdpowiedzUsuńDla mnie w lato był idealny, teraz jest trochę za ciemny, ale daje rade :)
UsuńZadnego z Twoich ulubiencow nie mialam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam jakiś spróbować :)
Usuńbardzo kusisz tym rozświetlaczem, mimo, że nie używam to chętnie bym go przetestowała :) a po tatto idę jutro!
OdpowiedzUsuńMary Lou to cudo, musisz mieć :)
UsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców, ale mam w planach kupić krem BB od Eveline i korektor z Collection :)
OdpowiedzUsuńOba serdecznie Ci polecam :)
UsuńMuszę się bliżej przyjrzeć kredce Catrice i pomadkom Wibo.
OdpowiedzUsuńNiestety kredka Catrice pochodzi z edycji limitowanej.
Usuńza ten cien catrice oddalabym moja paletke sleeka oh so special :) piekny jest
OdpowiedzUsuńNie oddam go :)
Usuńcien do oczu z catrice tez lubie a korektor z collection jest dla mnie za ciezki
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdzał się świetnie :)
UsuńPrzyznam szczerze, ze nie używałam żadnego z powyższych kosmetyków ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :)
UsuńMam inne typy ale łączy nas wspólny mianownik w postaci MNY - mam szaraka i też go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy mam tylko kilka paletek sleek:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZnam tylko BB z Eveline, bardzo miło go wspominam, wyjątkowo dobrze mi służył :)
OdpowiedzUsuńMi dobrze służy cały czas, choć od czasu do czasu sięgam po inne produkty :)
UsuńDo Pomadek i korektora aż się uśmiechnęłam :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż bardzo lubię kamuflaż od Artdeco :) Ale puder matujący od Essence, jakoś mnie jeszcze nie uwiódł, ale póki co użyłam go zaledwie kilka razy, bo denkuję SFD od everyday Minerals. Za to z Twojej listy marzy mi się rozświetlacz The Balm :))
OdpowiedzUsuńMi też się marzy :) Muszę się po niego wybrać w końcu :)
UsuńKurczę oprócz cieni Maybelline, które też bardzo lubi niczego nie znam.
OdpowiedzUsuńSleeka też uwielbiam, a rozświetlacz jest na mojej wish-liście :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMam Ten korektor z Eveline ale nie zasłużył na miano mojego ulubieńca
OdpowiedzUsuńTak to już bywa.
UsuńMoim hitem też są te szminki Rimmel by Kate Moss:) po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńU mnie krem BB z Eveline w ogóle się nie sprawdził. Za to bardzo polubiłam pomadkę Eliksir z Wibo :)
OdpowiedzUsuńsleek oj tak zgadzam sie
OdpowiedzUsuńUwielbiam lasting finish by Kate :) Czaję się na color tattoo z maybelline :)
OdpowiedzUsuńwww.hellomymotivation.blogspot.com
Polecam :) Ja długo się zbierałam do ich zakupu, ale od razu jak kupiłam wiedziałam, że nie będę żałować :)
Usuńz tych wszystkim kosmetyków miałam tylko Wibo eliksir, też go bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńteż jeszcze nie używałam tego pędzelka, jakoś wszystkie pomysły na wzorki mi uciekły :( :P
OdpowiedzUsuńja się czaje na ten korektor z collection, ale ... zawsze coś innego jest do kupienia :P
OdpowiedzUsuńa Wibo elixir to też mój ulubieniec ! :D
Ja planuję go ponownie zamówić, ale zawsze coś innego wpadnie do kupienia :) Gdyby był stacjonarnie dostępny to pewnie już dawno bym do niego wróciła :)
UsuńU mnie również cały rok należał do Sleeków! :)
OdpowiedzUsuńMam od dawna ochotę na ten roświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJa nie miałam nic xD Tak dużo na rynku kosmetyków, że co się dziwić ;]
OdpowiedzUsuńŻycia braknie żeby wszystko wypróbować :)
UsuńCiekawe zestawienie, kilka z tych kosmetyków też przypadło mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń