Menu

Szukaj na tym blogu

20 lutego 2014

Krem do rąk marki L'ambre.

Hej,
Dziś przychodzę do Was z recenzją Kremu do rąk marki L'ambre. Zapraszam :)


  • efektywnie nawilża skórę rąk
  • wzmacnia płytkę paznokci
  • zmiękcza skórki wokół paznokci
  • delikatnie chroni przed negatywnym wpływem środowiska.
  • Intensywnie odżywia skórę. 

Krem zamknięty jest w tubce wykonanej z miękkiego plastiku z zamknięciem na zatrzask. Szata graficzna bardzo prosta. Opakowanie ma pojemność 50 ml. 


Zapach jest taki kosmetyczny, nie wyczuwam tu jakichś specyficznych nut. Dla mnie jest obojętny. Nie utrzymuje się na dłoniach. 


Krem ma dość gęstą, acz lekką konsystencję, nie spływa z dłoni. Bardzo dobrze się rozprowadza i w miarę szybko wchłania. Krem zostawia na dłoniach taką delikatną warstwę, która sprawia, że dłonie są niezwykle miękkie, ale nie są lepkie i tłuste. 

Aqua, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycerin, Peg-20 Stearate, Panthenol, Ceteareth-20, Propylene Glycol, Parfum, Phenoxyethanol, Dmdm Hydantoin, Methylparaben, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propylparaben, Potassium Sorbate, Disodium Edta, Butylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben. 

W zasadzie mogę się zgodzić z obietnicami producenta. Tak jak pisałam krem zostawia na dłoniach delikatną warstwę, która zabezpiecza i chroni skórę dłoni. Nie jest ona lepka i klejąca, sprawia, że dłonie są bardzo miękkie. Dzięki tej warstwie dłonie zdecydowanie lepiej znoszą zimową pogodę. Krem bardzo dobrze nawilża i odżywia dłonie, a przy tym nie jest ciężki i tłusty za co duży plus. 

Wystarczy niewielka ilość kremu, aby nawilżyć i odżywić skórę dłoni, dzięki czemu krem jest całkiem wydajny mimo małej pojemności. 


Opakowanie o pojemności 50 ml. kosztuje 13 zł. co jest dość wysoką ceną jak za krem do rąk. Jest to świetny krem, ale można znaleźć perełki również w tych tańszych. 

Krem możecie kupić na stronie producenta >>klik<< . Niestety dostępny jest tylko w tej pojemności. 



 Generalnie jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Używam go głównie wieczorem, gdy chcę czegoś bardziej odżywczego. Nie mniej jednak przez małe opakowanie długi czas nosiłam go ze sobą w torebce i z przyjemnością używałam go w ciągu dnia. 

 Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię. 

Pozdrawiam :)

30 komentarzy:

  1. Być może kiedyś przy okazji wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie cena do najniższych nie należy, a w tym przedziale można znaleźć równie dobre :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raczej zostanę przy ulubionym garnierze, ten nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem brzmi ciekawie. Sądzę, że konsystencja przypadłaby mi do gustu, a takie ochronne warstewki na dłoniach bardzo cenię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mogłabyś być z niego zadowolona :)

      Usuń
  5. fajny kremik , ale masz rację za taką cenę można kupić np dwie perełki ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam fiola na punkcie kremow do rak i ten jednak nie dla mnie. Cena za 50ml. jest dosc wysoka, zwlaszcza ze i wysoko w skladzie silikon ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kremy do rąk :) Ja nieraz kupowałam kremy L'Occitane gdzie pojemność jest mniejsza a cena jeszcze większa wiec cena mnie nie odstrasza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda kremy L'Occitane do tanich nie należą. Sama się cały czas nad nimi zastanawiam :)

      Usuń
  8. Akurat moje dłonie są bardzo wymagające, więc jestem ciekawa jak by się u mnie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój ulubiony to ziaja , kokosowa terapia :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dawna zamierzam go spróbować, ale zawsze co innego kupię :)

      Usuń
  10. A myślałam, że ta marka to tylko kolorówka :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczerze mówiąc nie miałam jeszcze nic z Lambre.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie miałam produktu z tej firmy. Cena jak za 50 ml nie jest jakaś rewelacyjna. Dodatkowo myślałam, że ta firma ma tylko w swojej ofercie kosmetyki kolorowe.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsze słysze o tym kremie!
    Moim ulubieńcem póki co pozostaje jednak Isana z mocznikiem i raczej bede jej wierna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś ten kremik i dobrze wspominam :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Komentarze typu "obserwujemy?" będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...