Dziś przychodzę do Was z recenzją kolejnego kosmetyku, który pozwala mi utrzymać moje skórki w przyzwoitym stanie. Produktem, o którym dziś napiszę jest Zmysłowa oliwka do skórek i paznokci firmy Delawell. Zapraszam :)
Oliwka zamknięta jest w szklanym opakowaniu z pipetką. Bardzo lubię takie opakowania w przypadku oliwek do skórek, więc nie mam żadnych zarzutów.
Zapach jest bardzo delikatny, taki kosmetyczny. Czuć go tylko, gdy zbliżymy oliwkę do nosa, nałożony na skórki jest niewyczuwalny.
Oliwka ma dość rzadką konsystencję, jak możecie zobaczyć na zdjęciu, szybko spływa z dłoni, więc trzeba ją ostrożnie nakładać, bo może nam po prostu spłynąć z palców. Oliwka, jak oliwka jest tłusta, ale bardzo szybko wchłania się w skórki i nie zostawia tłustych dłoni.
Na wstępie muszę napisać, że skórki to mój problem od zawsze. Od kiedy pamiętam miałam problem z przesuszonymi i zadzierającymi się skórkami. Przyjemnie nawilża i natłuszcza skórki oraz sprawia, że paznokcie są bardziej błyszczące. Niestety efekt ten nie jest długotrwały, utrzymuje się do mycia rąk. Stąd też nakładam ją zawsze na noc, aby miała czas zadziałać. Rano skórki są w dużo lepszym stanie.
Oliwka jest bardzo wydajna, wystarczy niewielka ilość na jednorazową aplikację.
Cena za opakowanie o pojemności 15 ml wynosi 29 zł. Według mnie cena jest trochę za wysoka jak na produkt, który nie daje jakiś super ani długotrwałych efektów.
Oliwkę możecie kupić w internetowym sklepie producenta >>klik<<.
Podsumowując nie jest to zły produkt, ale na rynku jest cała masa kosmetyków o podobnym działaniu, a dużo łatwiej dostępnych.
Używacie takich produktów? Jakie są Wasze ulubione?
Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię.
Ja na szczęście ze skórkami nie mam żadnych problemów i też nie używam nic do nich, żadnych oliwek itp.
OdpowiedzUsuńMoje skórki często są przesuszone, zwłaszcza od pracy.. robią się zadziorki i powinnam o nie regularnie zadbać, ale miałam taki okres, że codziennie wieczorem je smarowałam. Nic to nie dało i zraziłam się..
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście są efekty takiego smarowania :)
UsuńMam z tej serii peeling solny i mnie zauroczył :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go spróbowała :)
UsuńJa ostatnio jestem fanką olejku Kinetics, świetnie się sprawdza na moich skórkach :)
OdpowiedzUsuńBędę o nim pamiętać gdy ten zużyję :)
UsuńMiałam oliwkę z tej firmy i byłam z niej bardzo zadowolona, tej akurat nie miałam i nie wiem jak by sie spisywała u mnie :) miłego dnia
OdpowiedzUsuńMoje skórki są zbuntowane. Oliwki pomagają tylko chwilowo, część skórek odsuwam patyczkami, ale niestety wciąż pojawiają się zadziorki :(
OdpowiedzUsuńJak nie stosuję żadnych oliwek, to moje też się zadzierają co i rusz ;/
Usuńa ja jestem na etapie szukania czegośdo skórek bo też są w słabej kondycji ;)) ale za taką cenę i tak krótkotrwały efekt daruję sobie ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam nic naprawdę godnego polecenia ;/
Usuńja totalnie nie umiem się posługiwać tymi oliwkami:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPierwszy raz slysze o tym kosmetyku! Nazwa brzmi bardzo kuszaco ale raczej nie kupie bo nie mam problemu ze skorkami przy paznokciach :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kosmetyku stricte na skórki, ale chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńProdukt dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwszystko co z pipetką zawsze mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńW tym produkcie to bardzo dobre rozwiązanie :)
UsuńOj tak coś dla mnie;)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że nie mam większego problemu z skórkami i całe szczęście :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego produktu, ale chyba nie byłabym systematyczna w stosowaniu
OdpowiedzUsuńJa jakoś się przemogłam i używam namiętnie :)
UsuńZaciekawił mnie ten produkt, lubię oliwkować skórki:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzy codziennym używaniu kremu do rąk mam spokój ze skórkami ;)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety sam krem sobie ze skórkami nie radzi ;/
UsuńJa używam regenerum, tez mam duży problem ze skorkami. Jak często używasz tej oliwki?
OdpowiedzUsuńCodziennie :)
UsuńZe względu na dostępność i przeciętne działanie raczej się nie skuszę, chyba że sama wpadnie mi w łapki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, a markę widzę u Ciebie często, a sama z niej nic jeszcze nie miałam :))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa całe szczęście nie mam wielkiego problemu ze skórkami, ale szukam jakiegoś fajnego produktu dla mamy i niestety ten jednak nie zachęca. wolałabym coś działającego dłużej a nie tylko do pierwszego mycia rąk.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o masełku Burt's Bees, ale sama nie miałam :)
UsuńJeszcze nie słyszałam o tej oliwce, choć często stosuję różne, od zawsze mam problem ze skórkami, tylko nie taki jak Ty, lecz gorszy, moje są bardzo twarde, mają też tendencję narastania na paznokcie, co od zawsze było utrapieniem, muszę je ciągle porządnie nawilżać i zmiękczać, wtedy da się odsuwać patyczkiem bezboleśnie ;)
OdpowiedzUsuńMoje też czasem narastają na paznokcie ;/
UsuńOsobiście często zapominam o skórkach jednak oliwka przepięknie pachnąca stoi i się do mnie uśmiecha :D
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu produktów. Na szczęście moje skórki nie sprawiają mi większych problemów :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie słyszałam jeszcze o tej oliwce, ale mimo wszystko raczej za taką cenę bym się nie skusiła ... ;D W wolnej chwili zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńTakie olejki sa fajne; D
OdpowiedzUsuńprodukt ciekawy ale cena odstrasza :) na szczęście na skórki mam swoje cudeńko:)
OdpowiedzUsuńA co to za cudo ?
UsuńWstyd się przyznać, ale ja o skórki nie dbam praktycznie wcale, przez co ciągle zmagam się z zadziorkami i przesuszem.
OdpowiedzUsuńBędę musiała nad tym popracować ;)
:)
UsuńTo chyba coś dla mnie, bo moje skórki nigdy nie wyglądały dobrze. A teraz to już w ogóle katastrofa :-(
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
UsuńNie znam tego produktu, ale chyba muszę się z nim zaznajomić :]
OdpowiedzUsuń:)
Usuń