dziś przychodzę do Was z kosmetykami kolorowymi,które polubiłam w ubiegłym miesiącu :) W lipcu pełny makijaż nie gościł na mojej twarzy za często, głównie przez piękną, upalną pogodę. Jednak jeżeli już się na niego decydowałam to z przyjemnością sięgałam po następujące kosmetyki.
1. Essence, All About Matt! Fixing Compact Powder, Puder prasowany.
Mimo, że używam go od niedawna to jestem nim zachwycona. Pięknie matuje skórę i trzyma makijaż na miejscu. Skóra jest przyjemna i wygładzona. Nie zmienia koloru podkładu. Jest transparentny, nie bieli twarzy. Jedyny minus jaki zauważyłam, to to, że pyli podczas aplikacji oraz średnia wydajność.
2. Bell, 2Skin Pocket, Róż do policzków '12'.
Róż ma bardzo ładny różowy odcień o satynowym wykończeniu. Ożywia twarz w bardzo delikatny sposób. Bardzo ładnie się nakłada i rozciera, nie ma mowy o zrobieniu sobie nim plam. Do tego jest bardzo wydajny. Nie pyli się.
3. Catrice, Spectaculart, Cień do powiek '04 Artully Lustrous'.
Przepiękny szampański odcień, o metalicznym wykończeniu. Z bazą utrzymuje się spokojnie cały dzień, nie roluje się, ani nie zbiera, bez bazy też daje radę, ale nie jest wtedy aż tak intensywny. Nie osypuje się przy nakładaniu. Niestety pochodzi z limitowanej kolekcji. Makijaż z jego użyciem.
4. Catrice, Kredka do brwi.
Kredka ma odpowiedni dla moich brwi kolor, nie ma w sobie żadnych pomarańczowych tonów. Zabijcie, ale nie wiem jak to jest, niestety starło się wszystko po kilku dniach leżenia w kosmetyczce. Ma odpowiednią twardość. Utrzymuje się na miejscu cały dzień, nie rozmazuje się, ani nie zanika. Do kredki dołączona jest również szczoteczka.
5. Eveline, Bio Hyaluron 4D, BB korektor do twarzy 8 w 1 kryjąco - rozświetlający 'Light'.
Może nie używam go jakoś długo, ok. 2 tygodnie, ale jest pod jego dużym wrażeniem. Korektora używam zarówno na niedoskonałości, jak i pod oczy i w obu tych rolach spisuje się świetnie. Ma lekką konsystencję, a przy tym całkiem dobre krycie. Na większe niespodzianki muszę nałożyć 2 warstwy. Bardzo fajnie wtapia się w skórę i nie jest widoczny. Po przypudrowaniu utrzymuje się ok. 6-8h, później wymaga drobnej poprawy i przypudrowania. Nie podkreśla suchych skórek. Niestety do wyboru są tylko 2 kolory.
6. Maybelline, Rocket Volum’ Express Mascara, Tusz pogrubiający do rzęs.
Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze nie zrobiłam o nim recenzji. Używam go od początku kwietnia i cały czas jestem nim zachwycona. Pora już by kupić kolejne opakowanie i pewnie wtedy przygotuję jego recenzje. Dobra, teraz o tym jak się u mnie sprawdza. Uwielbiam go za to, że nic a nic się nie osypuje, nie kruszy, ani nie odbija w ciągu dnia. Nie skleja rzęs i nie zostawia żadnych gródek (teraz jak już wysycha to zaczyna sklejać rzęsy, ale to normalne, muszę go już po prostu wyrzucić). Bardzo ładnie podkreśla rzęsy i je pogrubia.
7. Avon, Ultra Color Rich, Pomadka do ust 'Pout'.
Pomadka ma idealny kolor na okres wiosenno-letni. Pięknie komponuje się z opaloną skórą. Jest to jasny różowy nudziak wpadający trochę w łososiowy, o błyszczącym wykończeniu. Daje pół transparentny efekt więc można ją spokojnie nakładać bez lusterka, co bardzo w niej lubię. Krzywdy zrobić się nie da. Pomadka nie podkreśla skórek, ani nie wchodzi w załamania ust. Niestety szybko z nich schodzi.
Znacie może któryś z tych kosmetyków? A Wy sięgałyście w ubiegłym miesiącu po kolorówkę?
rocket volum express!!!
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńMam inny róż Bell, kupiony w Biedronce, i bardZo go lubię! Daje piękne i delikatne wykończenie.
OdpowiedzUsuńMój też jest z Biedronki :)
UsuńMuszę wypróbować ten tusz z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńU mnie Rocket to kompletny bubel :(
OdpowiedzUsuńU mnie za to spisuje się rewelacyjnie :) Ale w sprawie tuszy ciężko wszystkim dogodzić :)
Usuńfajne produkty:) żadnego niestety nie miałam...
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMam tę pomadkę Avon i gdybym miała robić listę moich ulubieńców to na pewno też by się w niej znalazła, jest naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńTeż ją bardzo lubię :) Niedługo będę musiała się zaopatrzyć w nowe opakowanie :)
Usuńtez lubie ten roz dop polików;]
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRóż z Bell także bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa asortyment jeśli chodzi o kolorówkę to mam bardzo, bardzo ubogi! PS. Organizuje konkurs/rozdanie z naturalnymi kosmetykami marki Alterra na swoim blogu serdecznie zapraszam do wzięcia udziału. W zeszłym miesiącu trwała zabawa do, której można przyłączyć się nadal przez cały czas trwania rozdania do 18.08 :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa mam kolorówki zdecydowanie za dużo, ale co chwile pojawiają się kolejne nowości, które chcę spróbować i tak się zbiera :)
UsuńTen puder z Essence mam w planach zakupowych:)
OdpowiedzUsuńKredka z Catrice to również mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńPuder z essence mnie zainteresowal ;) przyjze sie mu podczas wizyty w naturze ;-)
OdpowiedzUsuńZwróć na niego uwagę :)
Usuńteż miałam róż z bell, ale mi się niestety roztrzaskał na podłodze :(
OdpowiedzUsuńMi się tak często z cieniami dzieje ;/
Usuńtusz do rzęs z maybelline też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńnic nie znam :(
OdpowiedzUsuńWszystko polecam :)
Usuńnigdy nie mogę trafić na Essence, All About Matt! :(
OdpowiedzUsuńJa też kilka razy się po niego wybierałam, aż trafiłam na jeden jedyny :)
UsuńMiałam tylko tą pomadke z Avonu.. Chociaz kolorek troche ciemniejszy niz sie spodziewałam ale polubiłam ją nawet :)
OdpowiedzUsuńJak ją zamawiałam też liczyłam, że będzie jaśniejsza, ale i tak bardzo ją lubię :)
UsuńEssence, All About Matt i róż Bell znam i bardzo lubię te produkty.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie znam żadnego :)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :)
Usuńteż lubię ten róż :)
OdpowiedzUsuńTo może recenzja tuszu? :)
OdpowiedzUsuńjak kupię kolejne opakowanie to na pewno recenzja się pojawi :) teraz niestety już podsechł ;/
UsuńBylam ciekawa tego tuszu z Maybelline, tego jeszcze nie miałam, ale chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńObok One by One z Maybelline to mój drugi ulubieniec z tej firmy :)
Usuń