Dziś przychodzę do Was z recenzją Glinki żółtej marki Fitomed. Zainteresowane zapraszam dalej :)
OPAKOWANIE: Glinka zamknięta jest w plastikowym, odkręcanym opakowaniu, z którego bardzo łatwo ją wyjąć. (1/1 pkt)
KONSYSTENCJA: Glinka jest w postaci sypkiej, do której należy dodać wodę, bądź hydrolat do uzyskania konsystencji pasty. Jest bardzo dobrze zmielona, dzięki czemu przy przygotowaniu nie tworzą się grudki. (1/1 pkt)
ZAPACH: Typowy dla glinek, taki ziemisty. (0,5/1 pkt)
DZIAŁANIE: Jak wszystkie glinki ta również zasycha na skórze, czego strasznie nie lubię. Żeby temu zapobiegać spryskuję twarz co jakiś czas hydrolatem, bądź wodą termalną, co nie jest do końca wygodne, ale wyjścia nie ma. Regularnie stosowana zmniejsza przetłuszczanie się skóry, choć nie jest to aż tak mocny efekt jak przy glince zielonej. Nie zauważyłam żeby wsyuszała, czy podrażniała. Ściąga zaczerwienienia, koloryt skóry staje się bardziej wyrównany, a cera wygląda na bardziej promienną. Pomaga w walce z niedoskonałościami, które szybciej znikają. Nie stwarza żadnych problemów w trakcie zmywania. Świetnie sprawdza się również nakładana punktowo na wypryski. (3,5/4 pkt)
WYDAJNOŚĆ: Muszę przyznać, że jest wydajna, używam jej już od jakiegoś czasu i zużycie nie jest za duże. (1/1 pkt)
CENA: Opakowanie o pojemności 42 g. kosztuje 13 zł. w sklepie internetowym producenta. (1/1 pkt)
DOSTĘPNOŚĆ: Kosmetyki Fitomed dostępne są w aptekach i sklepach zielarskich. Dostępne są również w sklepie internetowym producenta, jak i na doz.pl . (1/1 pkt)
OCENA: 9/10 pkt
CZY KUPIĘ PONOWNIE: Nie jestem pewna, czy wrócę akurat do tej, prędzej pokuszę się o glinkę zieloną.
OCENA: 9/10 pkt
CZY KUPIĘ PONOWNIE: Nie jestem pewna, czy wrócę akurat do tej, prędzej pokuszę się o glinkę zieloną.
Zdecydowanie polecam tym z Was, dla których działanie glinki zielonej jest zbyt intensywne.
Używam jej właśnie, ale teraz wezmę czerwoną.
OdpowiedzUsuńCzerwona też mnie ciekawi :)
Usuńżółtej nigdy nie stosowalam,ale lubie zieloną i szarą
OdpowiedzUsuńJa zieloną też lubię, szarej nie używałam :)
UsuńNie miałam jeszcze żółtej glinki ale z ciekawości chyba sobie taka sprawię :)
OdpowiedzUsuńLubię glinki, świetnie działają i oczyszczają skórę.
OdpowiedzUsuńAktualnie mam gotową 100% czystą glinkę..z Fitomed'u nie miałam.
kiedyś muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię żółtą glinkę, ale moim obecnym faworytem jest zielona :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam glinki :) najbardziej czarną, teraz biorę się za testowanie Ghassoul
OdpowiedzUsuńja póki co białej używam, ale po niej chce zielona sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńŻółtej jeszcze nie miałam ! Chętnie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPóki co nie używam glinek :) aczkolwiek planuję przy okazji przypływu gotówki. Ta glinka wydaje się całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mialam przyjemnoesci jej uzywac. Wogole cos nie moge sie zmobilizowac do nakladania glinek na twarz ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żółtą!:)
OdpowiedzUsuńchętnie się skuszę ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki :)
OdpowiedzUsuńLubie glinki w wersji maseczek dobrze działa na cerę
OdpowiedzUsuńUwielbiam :-) Glinki to chyba moje ulubione maski :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnej glinki ale chyba muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Ostatnio u siebie pisałam o różowej, ale tą również posiadam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki, ale przyznam, że jeszcze nie używałam żółtej. Zaciekawiłaś mnie, będę musiała sprawdzić. Może moja skóra ją polubi ;)
OdpowiedzUsuńżółtej jeszcze nie miałam!
OdpowiedzUsuńŻółtej jeszcze nie używałam, ale pewnie też bym ją polubiła ;) Na razie moim ulubieńcem jest właśnie zielona ;)
OdpowiedzUsuńMam jedno opakowanie glinki, ale jeszcze jej nie stosowałam. Muszę się za nią zabrać w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńJa mam białą glinkę i nie zamienię jej na żadną inną, jest moją ulubioną i na mojej suchej i wrażliwej skórze świetnie się sprawdza :))
OdpowiedzUsuńU mnie jedynie glinka zielona i różowa najlepiej się spisuje i regularnie do nich wracam w różnej formie czy to sypkiej czy już w paście. Inne glinki nijak działały. Ale jest ich kilka rodzajów więc każdy powinien sobie coś dobrać :)
OdpowiedzUsuńŻółtej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńBiałą za to lubię :)
Moją ulubioną glinką jest glinka czarna ;) bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żółtą glinkę :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy glinek solo, może już czas :)
OdpowiedzUsuń