Dziś przychodzę do Was z recenzją masła do ciała od Taovital, dystrybutora kosmetyków Forever Young. Moja skóra nie wymaga zbyt dużego zachodu, więc rzadko sięgam po różnego rodzaju balsamy, czy masła do ciała. Na dodatek nie lubię produktów, które ciężko rozprowadzić na skórze i potrzebują dużo czasu, aby się wchłonąć. Czy to masło zaciekawiło mnie na tyle, że z przyjemnością go używam? O tym dalej.
Od Producenta :
Bogate w witaminy i antyoksydanty luksusowe masło do ciała, doskonale nawilża skórę, poprawia jej strukturę, szczególnie korzystne dla skóry wrażliwej na zewnętrzne czynniki środowiskowe. Wspaniale odżywia suchą, łuszczą się skórę, wygładza i wyrównuje koloryt.
Aktywne składniki :
Żurawina - utrzymuje skórę w zdrowej kondycji, rozjaśnia
Malina - działa przeciwzapalnie łagodząco, doskonały przeciwutleniacz
Owoce granatu - składniki przeciwstarzeniowe i wzmacniające
Olejek ze słodkich migdałów - poprawia wygląd skórę, zmiękcza ją
Masło Shea - odżywia, poprawia koloryt skóry, przyspiesza odnowę komórek
Masło Kakaowe - nawilża, regeneruje skórę, utrzymuje ją miękką i jędrną
Masło Mango - przywraca elastyczność, odżywia i wzmacnia skórę
Skład :
Cena : ok. 46, 40 zł/450 ml
Dostępność : Tutaj
Moja opinia :
- Masło zamknięte jest w wygodnym, zakręcanym pojemniku. Drobny minus za to, że nie ma folii zabezpieczającej przed grzebaniem w produkcie.
- Pachnie malinowo i to tak dość realistycznie. Nie jest to przesłodzony zapach, a trochę cierpki, tak jak w przypadku prawdziwych malin. Utrzymuje się na skórze przez 2-3 godziny.
- Masło ma gęstą konsystencję, jak prawdziwe masło.
- Bardzo wydajne.
- Mimo swojej konsystencji bardzo szybko, łatwo i przyjemnie rozprowadza się na skórze.
- Szybo się wchłania, oczywiście jeśli nie przesadzimy z ilością. Nie marze się na skórze.
- Zostawia skórę bardzo przyjemną w dotyku, miękką i gładką. Nie jest to przy tym tłusty, klejący film. Można się spokojnie ubierać.
- Skóra jest nawilżona i odżywiona.
- U mnie świetnie sprawdza się również w roli kremu do stóp, jak i do rąk.
Używałyście go? Dajcie znać jak się u Was sprawdziło :)
Dziękuję za możliwość przetestowania tego produktu, zaznaczam jednak, że nie wpłynęło to na moją opinię.
nie używałam, ale wygląda na prawdę super!
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z nim ale kusi :) uwielbiam maliny ;)
OdpowiedzUsuńmnie też kusi ! ;)
UsuńPolecam :)
Usuńmm bardzo dobrze wspominam to masło ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie masła do ciała zazwyczaj są za ciężkie, ale coś żurwainowego chętnie bym sobie sprawiła.
OdpowiedzUsuńTeż mam często takie wrażenie, ale to w optymalnej ilości nie obciąża skóry :)
Usuńdla samego zapachu bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZapach maliny juz by mnie przekonał do tego produktu:):)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńuwielbiam masełka do ciała;)
OdpowiedzUsuńTo powinnaś być z niego zadowolona :)
UsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju balsamy, masła do ciała itp. Ale nie znoszę tego jak pozostawiają za sobą tłustą warstwę, co niestety zdarza się wielu :/ Ten wydaje się bardzo interesujący, póki co mam zaplanowane kilka innych balsamów, ale może na tego też się kiedyś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńZ tą firmą nie miałam do czynienia, ale widzę, że masło bardzo ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńJest godne uwagi :)
UsuńUwielbiam zapach malin :)
OdpowiedzUsuńW takim razie masełko przypadłoby Ci do gustu :)
UsuńWydaje się całkiem fajny, jednak ja wolę balsamy/mleczka do ciała ;)
OdpowiedzUsuńNa co dzień też wolę lekkie produkty :)
Usuńwydaje się całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam drugą opcję tego masełka i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPachnie malinowo mmm uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że się sprawdziło. Asortyment tego sklepu, jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńWygląda na dość gęsty, dobrze, że fajnie się wchłania, bo nie lubię takiej tłustej warstwy na skórze :)
OdpowiedzUsuńTeż tego nie lubię.
UsuńKonsystencja wygląda rewelacyjnie, chętnie bym się nim wysmarowała :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, moja koleżanka ma. ;)
OdpowiedzUsuńI jak się u niej sprawuje ?
Usuńuwielbiam produkty pachnace maliną , jeszcze do ciała! super;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń"Forever young" kojarzy mi się jedynie z piosenką Alphaville :P Uwielbiam zapach żurawiny i granatu, ale jeśli wyczuwalna jest jedynie malina, to nie jestem zachwycona :P
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak na początku kojarzyło :) Malina zdecydowanie gra pierwsze skrzypce :)
Usuńmam peeling z tej serii:)
OdpowiedzUsuńI jak ?
UsuńAle gęste! Super! A zapach na pewno powala na kolana.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJuż czuję ten zapach.. ;D
OdpowiedzUsuń