Dziś przychodzę do Was z przepisem na naleśniki w stylu amerykańskim. Zapraszam :)
Składniki: (na ok. 10 placuszków)
- 3 jajka
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki cukru (ja użyłam brązowego, może być też biały albo waniliowy)
- kilka kropel olejku śmietankowego/waniliowego
Dodatki: (wedle uznania)
- cukier puder
- owoce
- bakalie
- syrop klonowy
- jogurt
- czekolada
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać żółtka, mleko i olejek. Wymieszać razem. Białka z odrobiną soli ubić na sztywną pianę. Delikatnie wymieszać z masą.
Smażyć na rozgrzanej patelni bez tłuszczu. Gdy na placuszkach zaczną pojawiać się bąble to znak, że należy je przewrócić na drugą stronę.
Podawać wedle uznania z cukrem pudrem, syropem klonowym, czy jogurtem.
SMACZNEGO !
zajadałam się oryginałami, pankejkami jak pomieszkiwałam w NY, też teraz podobnie robię, ale to nie to samo, muszę wypróbować Twój przepis, może smak będzie bardziej "ten"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja oryginalnych niestety nie miałam jeszcze okazji jeść ;/
UsuńOmatko jutro robie <3
OdpowiedzUsuńmniam ! Narobiłaś mi smaka ! ;]
OdpowiedzUsuńmyślisz, że jeśli zastąpię mąkę pszenną, mąką ryżową to wyjdą?
OdpowiedzUsuńJa bym chyba najpierw spróbowała pół na pół z białą jednak :)
UsuńNie bardzo mi się chce robić, ale jakby mi ktoś takie na śniadanie zrobił :D mmm...
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam tak dużo, że po prosu mi się znudziły:):)
OdpowiedzUsuńświetny przepis! muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie
OdpowiedzUsuńtakie to ja bym zjadła :D wyglądają przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńRaz je zrobiłam. Ledwo zdążyłam do wc...
OdpowiedzUsuńIdealne na weekendowe śniadanie! Muszę kiedyś je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie. Idę zjeść marchewkę.
OdpowiedzUsuńu mnie dziś na śniadanie gościły pancakes bananowe i również je polecam :)
OdpowiedzUsuńA ja mam ostatnio ciągle ochotę na placki z jabłuszkami :D
OdpowiedzUsuńZ jabłkami już dawno nie robiłam :-)
UsuńWyglądają naprawdę smakowicie ;]
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi ochotę na naleśniki ;)
OdpowiedzUsuńmniaaaam, najlepsze naleśniki na świecie! <3
OdpowiedzUsuńWyglądają apetycznie, zawsze jak w filmach/serialach je widzę to mam ochotę zjeść takiego naleśnika :)
OdpowiedzUsuńAle smaka mi narobilaś :)
OdpowiedzUsuńwygladaja smakowicie, może się skusze i zrobię-jutro :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że smakowały :-)
UsuńZ amerykańskich naleśników najbardziej lubię syrop klonowy ;) Słodkie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPo syrop klonowy muszę się wybrać w końcu :-)
UsuńWyglądają smakowicie :) Właśnie w weekend miałam robić naleśniki, więc spróbuję z tym przepisem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńMmmm pychotka. Też oryginalnych nie miałam okazji jeść. Ale takie domowe uwielbiam... Z syropem klonowym - petarda :D
OdpowiedzUsuńNigdy takie w stylu amerykańskim nie jadłam, narobiłaś mi na nie smaka i chyba muszę wypróbować ten przepis ;) może już w poniedziałek ? ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy Ci posmakowały :-)
UsuńJeszcze nie robiłam, jutro wypróbuję :D
UsuńPyszności, wyglądają bardzo smakowicie :) koniecznie muszę wypróbować przepis :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym je skosztowała ;)
OdpowiedzUsuńJa robię troszkę inne, ale Twoje wyglądają również bardzo smakowicie :). Jeszcze nic dzisiaj nie jadłam więc mega zgłodniałam :D.
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Najbardziej z syropem klonowym i borówkami :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te naleśniki! Tym bardziej jak są podawane z truskawkami lub borówkami :)
OdpowiedzUsuńPycha! Też swego czasu robiłam podobne naleśniki. Teraz jednak się ograniczam, bo lubię je w wersji bardzo słodkiej z cukrem pudrem :) ale raz na jakiś czas warto złamać swoje zasady i zjeść coś takiego słodkiego :)
OdpowiedzUsuń